
0
0
203
Sposoby inwestowania na rynku FOREX znacząco odbiegają od siebie w dzisiejszych czasach. Dlaczego inwestorzy unikają lub nawet negują możliwość precyzyjnego poruszania się po rynku? Problem polega tak naprawdę w braku odpowiedniej analizy mechaniki rynku. Zasada jest prosta. Rynek pracuje w falach impulsów i falach korekt.
Wszyscy o tym wiemy, ale w takim razie dlaczego działania są kierowane w stronę poszukiwania zmienności na rynku, a nie identyfikacji początku i końca poszczególnych fal? Taka informacja może przynieść wiele korzyści. Od czego w takim razie zacząć? Przede wszystkim należy zidentyfikować z jakim trendem, czy też tendencją mamy do czynienia. Bez tego łatwo jest pomylić impuls z korektą. Jednym ze sposobów identyfikacji tendencji rynków są średnie wykładnicze. Mam tutaj na myśli średnie wykładnicze ze 100 i 200 okresów. Tendencje (trend), które one określają zakwalifikuję i będę nazywał kontekstem rynku.
• Z kontekstem wzrostowym mamy do czynienia gdy średnia wykładnicza ze 100 okresów przecina od dołu średnią wykładniczą z 200 okresów. Z silnym rynkiem
mamy do czynienia wtedy gdy obie średnie są rosnące
Wykres 1. GBP/USD, M30
• Z kontekstem spadkowym mamy do czynienia gdy średnia wykładnicza ze 100 okresów przecina od góry średnią wykładniczą z 200 okresów. Z silnym rynkiem mamy do czynienia gdy obie średnie są malejące.
Wykres 2. AUD/USD, M30
Wyznaczenie kontekstu to dopiero początek drogi. Jest to tylko technika wspomagająca wyznaczenie tendencji (trendów). Jeden ze znawców analizy technicznej Martin Pring mawia, iż średnie to bardzo dobre narzędzie, ale potrafi generować fałszywe sygnały. Warto więc wspomagać się dodatkowymi metodami, które jeszcze bardziej sprecyzują nasze analizy. Proszę zauważyć, że bardzo często, a także w tym przypadku posługuję się słowem „precyzja”. W rzeczywistości możemy sprecyzować praktycznie każde nasze działanie. Przykłady sprecyzowania kontekstu rynku będę przedstawiał w kolejnych artykułach. Teraz chciałbym skupić się nad kwestią impulsów i korekt. Znając kontekst rynku możemy bez żadnego problemu nazwać i oznaczyć poszczególne impulsy i korekty. Zobaczmy zatem w jaki sposób można dokonać tego dla kontekstu wzrostowego:
Wykres 3. USD/CHF, M30
Impulsem nie jest każdy najmniejszy ruch wzrostowy. Korektą nie jest również każda nawet najmniejsza korekta mająca charakter ruchu spadkowego. Zasada jest bardzo prosta. W zdecydowanej większości przypadków korekty mają charakter układów ABCD i takich korekt poszukujemy. Impuls z kolei jest ruchem, który rozpoczyna powrót ceny w kierunku panującej tendencji (trendu). Dopiero gdy impuls dotrze od punktu D korekty do punktu A, możemy przyjąć, iż poprzedni układ się zrealizował i od tego momentu będziemy poszukiwać końca impulsu i początku nowego układu korekty. Kolejny wykres prezentuje kontekst spadkowy.
Wykres 4. GBP/USD, M30
W przypadku kontekstu spadkowego sytuacja jest podobna. Spadkowy impuls cenowy kończy układ korekty mający charakter ruchu wzrostowego. Gdy korekta zacznie się realizować, czyli cena zacznie powracać do tendencji spadkowej, możemy mówić o zakończeniu korekty. Impuls zakończy się w momencie gdy cena dotrze z punktu D korekty do punktu A. Wtedy analogicznie będziemy szukać końca impulsu i początku układu korekty ABCD.
Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku należy pamiętać o zasadzie rosnących ekstremów (dla kontekstu wzrostowego) i zasadzie malejących ekstremów (dla kontekstu spadkowego).
Przedstawię teraz szczegółowe schematy identyfikowania fal impulsów i korekt. Pierwszy schemat zawiera szczegóły identyfikacji w kontekście wzrostowym.
Wykres 5. EUR/USD, M30
Proszę zauważyć, iż po fali impulsu powstaje układ ABCD. Po zidentyfikowaniu precyzyjnego miejsca zwrotnego w punkcie D, rozpoczyna się impuls wzrostowy. Jego minimalny zasięg musi dojść do wysokości punkt A. Teraz dopiero możemy mówić o zrealizowaniu się poprzedniego układu. Od tego miejsca prowadzenie pozycji będą wspierać inne metody, które postaram się wyjaśnić w kolejnych artykułach. Nie zawsze jednak rynek z dużą dynamiką wspina się do góry, co pokazuje kolejna korekta następująca po omawianym impulsie. Jej zakończenie tworzy nowy impuls, który tym razem tworzy ruch znacząco wybiegający ponad korektę ABCD. Zaraz po nim tworzy się kolejny układ ABCD i proces analizowania sytuacji jest podobny. Proszę spojrzeć na przykład dla kontekstu spadkowego.
Wykres 6. USD/JPY, M30
Sytuacja dla kontekstu spadkowego jest analogiczna, jak w przypadku kontekstu wzrostowego. Po układzie ABCD powstaje impuls, którego minimalny zasięg musi wystąpić w punkcie A poprzedniej korekty ABCD. Po dobiciu do tego punktu wykresy rysuje kolejny układ ABCD i schodzi nowym, głębokim impulsem w dół. Kolejna korekta ABCD poprzedza kolejny głęboki ruch w dół.
Proponowany przeze mnie sposób analizowania impulsów i korekt współgra z mechaniką rynków finansowych. Wszelkie ruchy w ramach układu ABCD nie nazywamy w żaden sposób. Korekty będziemy poszukiwać dopiero po osiągnięciu minimalnego zasięgu dla impulsu. Podobnie jest w przypadku korekty. Dopiero wyrysowanie charakterystycznego zygzaka po fali impulsu, która osiągnęła minimalny zasięg, świadczy o wysoce prawdopodobnym układzie korekty i wtedy dopiero możemy ją tak sklasyfikować.
W niniejszym artykule przedstawiłem istotę tworzenia kontekstu oraz fal impulsów i korekt. Jest to niezbędne do tego aby rozumieć rynek i skutecznie się po nim poruszać. Zachęcam do zgłębiania wiedzy na ten temat ponieważ rynek FOREX wymaga od inwestora naprawdę dużej wiedzy i doświadczenia. Wielu traderom brakuje niestety tej przewagi, która potrzebna jest aby zarabiać na rynku. Jest nią oczywiście wiedza. Na koniec przytoczę cytat, który towarzyszy mi od początku mojej edukacji i pracy na rynkach finansowych:
„Wiedza zawsze będzie górować nad ignorancją, a ludzie, którzy chcą być swoimi panami muszą uzbroić się w siłę jaką daje wiedza”
James Madison, 4ty Prezydent U.S.
Wszyscy o tym wiemy, ale w takim razie dlaczego działania są kierowane w stronę poszukiwania zmienności na rynku, a nie identyfikacji początku i końca poszczególnych fal? Taka informacja może przynieść wiele korzyści. Od czego w takim razie zacząć? Przede wszystkim należy zidentyfikować z jakim trendem, czy też tendencją mamy do czynienia. Bez tego łatwo jest pomylić impuls z korektą. Jednym ze sposobów identyfikacji tendencji rynków są średnie wykładnicze. Mam tutaj na myśli średnie wykładnicze ze 100 i 200 okresów. Tendencje (trend), które one określają zakwalifikuję i będę nazywał kontekstem rynku.
• Z kontekstem wzrostowym mamy do czynienia gdy średnia wykładnicza ze 100 okresów przecina od dołu średnią wykładniczą z 200 okresów. Z silnym rynkiem
mamy do czynienia wtedy gdy obie średnie są rosnące
Wykres 1. GBP/USD, M30
• Z kontekstem spadkowym mamy do czynienia gdy średnia wykładnicza ze 100 okresów przecina od góry średnią wykładniczą z 200 okresów. Z silnym rynkiem mamy do czynienia gdy obie średnie są malejące.
Wykres 2. AUD/USD, M30
Wyznaczenie kontekstu to dopiero początek drogi. Jest to tylko technika wspomagająca wyznaczenie tendencji (trendów). Jeden ze znawców analizy technicznej Martin Pring mawia, iż średnie to bardzo dobre narzędzie, ale potrafi generować fałszywe sygnały. Warto więc wspomagać się dodatkowymi metodami, które jeszcze bardziej sprecyzują nasze analizy. Proszę zauważyć, że bardzo często, a także w tym przypadku posługuję się słowem „precyzja”. W rzeczywistości możemy sprecyzować praktycznie każde nasze działanie. Przykłady sprecyzowania kontekstu rynku będę przedstawiał w kolejnych artykułach. Teraz chciałbym skupić się nad kwestią impulsów i korekt. Znając kontekst rynku możemy bez żadnego problemu nazwać i oznaczyć poszczególne impulsy i korekty. Zobaczmy zatem w jaki sposób można dokonać tego dla kontekstu wzrostowego:
Wykres 3. USD/CHF, M30
Impulsem nie jest każdy najmniejszy ruch wzrostowy. Korektą nie jest również każda nawet najmniejsza korekta mająca charakter ruchu spadkowego. Zasada jest bardzo prosta. W zdecydowanej większości przypadków korekty mają charakter układów ABCD i takich korekt poszukujemy. Impuls z kolei jest ruchem, który rozpoczyna powrót ceny w kierunku panującej tendencji (trendu). Dopiero gdy impuls dotrze od punktu D korekty do punktu A, możemy przyjąć, iż poprzedni układ się zrealizował i od tego momentu będziemy poszukiwać końca impulsu i początku nowego układu korekty. Kolejny wykres prezentuje kontekst spadkowy.
Wykres 4. GBP/USD, M30
W przypadku kontekstu spadkowego sytuacja jest podobna. Spadkowy impuls cenowy kończy układ korekty mający charakter ruchu wzrostowego. Gdy korekta zacznie się realizować, czyli cena zacznie powracać do tendencji spadkowej, możemy mówić o zakończeniu korekty. Impuls zakończy się w momencie gdy cena dotrze z punktu D korekty do punktu A. Wtedy analogicznie będziemy szukać końca impulsu i początku układu korekty ABCD.
Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku należy pamiętać o zasadzie rosnących ekstremów (dla kontekstu wzrostowego) i zasadzie malejących ekstremów (dla kontekstu spadkowego).
Przedstawię teraz szczegółowe schematy identyfikowania fal impulsów i korekt. Pierwszy schemat zawiera szczegóły identyfikacji w kontekście wzrostowym.
Wykres 5. EUR/USD, M30
Proszę zauważyć, iż po fali impulsu powstaje układ ABCD. Po zidentyfikowaniu precyzyjnego miejsca zwrotnego w punkcie D, rozpoczyna się impuls wzrostowy. Jego minimalny zasięg musi dojść do wysokości punkt A. Teraz dopiero możemy mówić o zrealizowaniu się poprzedniego układu. Od tego miejsca prowadzenie pozycji będą wspierać inne metody, które postaram się wyjaśnić w kolejnych artykułach. Nie zawsze jednak rynek z dużą dynamiką wspina się do góry, co pokazuje kolejna korekta następująca po omawianym impulsie. Jej zakończenie tworzy nowy impuls, który tym razem tworzy ruch znacząco wybiegający ponad korektę ABCD. Zaraz po nim tworzy się kolejny układ ABCD i proces analizowania sytuacji jest podobny. Proszę spojrzeć na przykład dla kontekstu spadkowego.
Wykres 6. USD/JPY, M30
Sytuacja dla kontekstu spadkowego jest analogiczna, jak w przypadku kontekstu wzrostowego. Po układzie ABCD powstaje impuls, którego minimalny zasięg musi wystąpić w punkcie A poprzedniej korekty ABCD. Po dobiciu do tego punktu wykresy rysuje kolejny układ ABCD i schodzi nowym, głębokim impulsem w dół. Kolejna korekta ABCD poprzedza kolejny głęboki ruch w dół.
Proponowany przeze mnie sposób analizowania impulsów i korekt współgra z mechaniką rynków finansowych. Wszelkie ruchy w ramach układu ABCD nie nazywamy w żaden sposób. Korekty będziemy poszukiwać dopiero po osiągnięciu minimalnego zasięgu dla impulsu. Podobnie jest w przypadku korekty. Dopiero wyrysowanie charakterystycznego zygzaka po fali impulsu, która osiągnęła minimalny zasięg, świadczy o wysoce prawdopodobnym układzie korekty i wtedy dopiero możemy ją tak sklasyfikować.
W niniejszym artykule przedstawiłem istotę tworzenia kontekstu oraz fal impulsów i korekt. Jest to niezbędne do tego aby rozumieć rynek i skutecznie się po nim poruszać. Zachęcam do zgłębiania wiedzy na ten temat ponieważ rynek FOREX wymaga od inwestora naprawdę dużej wiedzy i doświadczenia. Wielu traderom brakuje niestety tej przewagi, która potrzebna jest aby zarabiać na rynku. Jest nią oczywiście wiedza. Na koniec przytoczę cytat, który towarzyszy mi od początku mojej edukacji i pracy na rynkach finansowych:
„Wiedza zawsze będzie górować nad ignorancją, a ludzie, którzy chcą być swoimi panami muszą uzbroić się w siłę jaką daje wiedza”
James Madison, 4ty Prezydent U.S.