MS - 25 czerwca

[Realista 3]

Ja bym tak Chile nie skreślał. Daje im nawet 30 % szans, że dziś nie przegrają

[skalcik 1]

ygrek, czysty gambling to postawienie na u1.5 i liczenie ze tak ten mecz sie skonczy.

Juz widziałem wiele debat na temat co to jest gambling a co trading i tutaj granica jest bardzo płynna i wiele rożnych zdań na ten temat.

A zeby powiedziec cos na temat, to Chile nie stoi na straconej pozycji, jesli Hiszpanie zagraja tak jak ze Szwajcaria to nie zdziwie sie jak mecz zakonczy sie remisem.

Wczoraj wzialem back 0-1 i 0-2 (Chile-Spain) po 7,4 i o ile 0-1 zachowal sie jak przewidywalem, tak 0-2 poszedl sporo w gore 7,8-8,0 ale teraz powoli wraca do normy.

Jak dla mnie dziwne zachowanie rynku po raz kolejny. 0-1, 0-2 powinny zachowywac sie podobnie, co Wy o tym sadzicie?

[HoMiK155 647]

Rynek 1-0 jest silnie skorelowany z kursem na rynkach o/u 2,5 a tu mieliśmy silne spadki, więc i wynik 1-0 spadł.

Wynik 2-0 jest dużo mniej zależny od tego rynku - praktycznie nie reaguje, stąd na wzrosty mogły mieć wpływ inne czynniki, np. panika rynkowa, ruchy na rynku głównym (które przy wyniku 1-0 nie nastąpiły bo spadał under) itp.

[skalcik 1]

Dzięki Homik za rozjaśnienie tej sytuacji. Czy w takim razie na spadek over-a będą reagować wyniki z trzema czy dopiero 4 bramkami?

PS

Szwajcaria - Honduras dal mi spory zysk, ale 2 razy serce szybciej zabiło.

W 11 minucie zrobiłem lay tak aby nie stracić kapitału a w 18 zrobiłem all green-a, coś ponad 20% zysku mam. Większa adrenalina ale tak zawsze odrabiam straty dnia poprzedniego.

[Gofer 40]

Większa adrenalina ale tak zawsze odrabiam straty dnia poprzedniego.

I w taki sposób stracisz pewnego dnia jeszcze więcej. Sorki ale musiałem skomentować. Czasem padają dwie szybie bramki a rynek pozostaje zawieszony i jest lipa. Bo pozostaje robienie reda powiedzmy w 10min takiego na 90% stawki albo i więcej.

[skalcik 1]

Gofer,liczę się z tym, ze któregoś dnia mogę stracić jeszcze więcej. Jednak nigdy nie odrabiam straty tego samego dnia, gdy człowiek nie myśli trzeźwo. Dopiero staram się na następny dzień pójść grubiej z większym ryzykiem, ale przemyślanie. Choć nikomu nie będę tego polecał i mówił ze to jest droga która powinno się podążać!

To co zauważyłem w mojej grze to fakt ze grając zachowawczo, więcej tracę niż zyskuje w dłuższej mierze. Gdy ryzykuje bardziej to ilość wygranych jest wyższa od przegranych a to się liczy w skali miesiąca, roku.

Mam nadzieje ze dzięki temu foru i osobom podającym świetne typy do tradingu przed meczowego, będę więcej zarabiał w ten sposób i w końcu całkiem zrezygnuje z gry in-play.

Znowu wypracowanie walnąłem, sorry ze tak przynudzam

[Braid 3]

A jaki % swojego bankrolla używałeś do tradingu z wejściem in-play? Bo jeśli już na takie coś się zdecydowałeś to mam nadzieję, że ALL IN nie wchodziłeś Pozdrawiam i życzę udanych tradów;)

[HoMiK155 647]

Dzięki Homik za rozjaśnienie tej sytuacji. Czy w takim razie na spadek over-a będą reagować wyniki z trzema czy dopiero 4 bramkami?

Jeśli grasz na faworyta i skupiłeś wyniki 3-0 i 3-1 to w razie spadku overa 2,5 rynki zachowają się bardzo podobnie, czyli nastąpią spadki. Nie potrzeba zbyt wielkiego impulsu aby pociągnąc te kursy w dół. Ja często przy niskim poziomie overa i wyrównanych drużynach atakuje wynik 3-3 i to z dobrym skutkiem.

Zupełnie inaczej zachowa się jednak wynik 3-2 dla faworyta, który wydawałoby się powinien spaść najwięcej. Tutaj w najlepszym razie zostanie zachowany status quo, ale raczej będą wzrosty. Wiąże się to z tym, że spadek overa pokazuje, że obie drużyny dzieli duża różnica, a wobec tego wynik 3-2 musi wzrosną aby wyrównać to wrażenie.

[skalcik 1]

Braid - oczywiście nie było to all in-play, ale cały zarobku, zysk. Własnych pieniędzy tak nie ryzykuje, tylko to co wygrałem.

Homik - długa droga przede mną aby to wszystko ogarnąć.