Celtics@Knicks

[szczerkos 1]

Witam panowie, machnę na szybko posta z propozycją rynku dla was na NBA. Jest to dzisiejszy trzeci mecz serii Celtics kontra Knicks, póki co jest 2-0 dla Celtów, ale zwycięstwa nie przyszły łatwo. Natomiast na dziś przewiduję spadek na Celtów, rano kurs można było złapać dość wysoki, teraz już 2.38.

http://uk.site.sports.betfair.com/betting/LoadRunnerInfoAction.do?marketId=102628710&selectionId=60427&timeZone=CET&locale=pl&region=GBR&brand=betfair&currency=EUR

A już mówię dlaczego. Kontuzje, kontuzje i jeszcze raz kontuzje. Po stronie Celtów nie zagra na 100% Shaq, ale on jest niedostępny od początku serii. Jermaine natomiast też jest day-to-day, więc zagra na 99%. Bardziej nieciekawą sytuację mają nowojoryscy Knickerbockers:

Kolejne, niezbyt ciekawe wieści z obozu New York Knicks. Chauncey Billups i Amare Stoudemire opuścili czwartkowy trening w Nowym Jorku. Wydaje się wielce prawdopodobne, że obaj opuszczą spotkanie nr 3. O ile popularny Stat nadal walczy z opinią lekarza o minuty, o tyle Billups wypowiada się dośc skromnie dając do zrozumienia, że z jego kolanem nie jest najlepiej.

„Staram się jak mogę. Po prostu nic nie mogę zrobić. Daję sobie sporo szans, więc jestem pozytywnie nastawiony. Chciałbym móc chociaż poruszać się na obwodzie, ale nic nie obiecuję."

Rzeczywiście, Billups jest nastawiony pozytywnie pomimo tego, że w środę po południu narzekał na ból w kolanie i mówił, iż jest tak naprawdę gorzej. Co do Stoudemire’a, to skrzydłowy Knicks w czwartek został w swoim domu na Manhattanie, gdzie przyjmował serie zastrzyków z kortyzonu.

(...)

Knicks myślą naprawdę pozytywnie i trudno się temu dziwić, skoro przegrywają w serii 0-2, a do plagi kontuzji dołączył się także Ronny Turiaf. Kreol podobno nabawił się urazu kolana w meczu nr 2. Zauważyliście coś niepokojącego wtedy? Tak czy owak, Turiaf ma być gotowy na trzecie spotkanie, ale podejrzewam, że nie będzie tak agresywny jak dotychczas. Obok niego pod nieobecność Stata pod koszem powinien zagrać Jared Jeffries.

za zawszepopierwsze. Ogólnie nie wygląda to najlepiej, Amare nie grał już większość game2 i Knicks się jakoś trzymali, a to dlatego, że świetne zawody rozgrywał Melo Anthony, a znakomitą pracę na deskach robił Jeffries. Sztab Celtów, jak na mistrzowską ekipę przystało, przeanalizował spotkanie i zrobią wszystko, żeby lepiej pokryć Carmelo i przede wszystkim lepiej zbierać piłkę.

Wykres może za dużo nie mówi, póki co rynek niezbyt płynny i być może mało stabilny, ale im bliżej meczu (planowo 1:05; zaczną pewnie około 1:10) tym powinno być lepiej.

Także polecam wam do własnej analizy ten rynek, gdyż wg mnie Celci na pewno spadną do poziomu 2.20-2.30. A jak się okaże, że na 100% Amare nie zagra, wtedy kursy mogą runąć totalnie w dół. Pozdrawiam.

[szczerkos 1]

Jeszcze co do tego:

Playoff teams are here because they can win on the road. The very best teams, that are most likely to win a playoff series or two, tend to have winning records on the road, consistently beating teams in hostile environments.

Pozdrawiam

PS. Ktos ustawil niezlego leppera na 2.44. Zwroccie na to uwagę.