Pierwsze kroki - 1899

[1899 110]

Postanowiłem, że codziennie będę dzielił się z Wami swoimi wynikami, ale szczegółowy opis najważniejszych transakcji mam zamiar dodawać po trzech dniach.

Dzień 1

Rynki:11

Dodatnie:8

Ujemne:0

"Na zero":3

Zysk/strata:14.86e

Stan konta:200.48e

Komentarz:

Nie spodziewałem się po tym dniu wiele, dlatego też jestem zadowolony z osiągniętego wyniku. Jeszcze bardziej cieszy przekroczenie granicy 200e, czego co prawda dokonałem już wczoraj, ale przez awarię straciłem zarobione pieniądze.

Dodatkową satysfakcję sprawia brak ujemnych rynków.

Edytowane 28 Listopad 2011 przez 1899

[1899 110]

Dzień 2

Rynki:4

Dodatnie:3

Ujemne:1

"Na zero":0

Zysk/strata:1.96e

Stan konta:202.44e

Komentarz:

Kiepski dzień z pewnym głupim błędem, o którym opowiem przy podsumowaniu dnia trzeciego.

Edytowane 29 Listopad 2011 przez 1899

[1899 110]

Dziś w moim tradingu nastąpił przełom, ponieważ z kwoty 223e, którą miałem na koncie, postanowiłem wypłacić 200e, co było moim celem na początku miesiąca.

Celem długoterminowym jest zbudowanie kapitału, który pozwoli mi na regularne zyski.

Aktualizacje bloga będę robił co drugi dzień handlu.

[Liver24 260]

1899 z 23e trochę czasu Ci zajmie zbudowanie kapitału, mogłeś chociaż te 50e zostawić gratuluje zarobionych pieniędzy

[1899 110]

Zdaję sobie z tego sprawę i trochę mnie to zniechęca, ale 2 miesiące dobrego handlu powinny zrobić swoje. Mam zamiar przede wszystkim z powrotem odczuwać radość i satysfakcję z gry. Najważniejszy ma być sam trading, a nie zarobione pieniądze.

A decyzja o wypłacie była spontaniczna. Dziś, po kilkudniowej przerwie, szło mi tak zle(jakieś -14e na dwóch rynkach), że postanowiłem odłożyć 200e na konto i spróbować z malutkim kapitałem. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Arce 3]

Ważne, żeby procentowo coś wyciągać, wtedy wiadomo, że jest dobrze i można wrócić do większych stawek. Trochę pewności siebie nabrać i wrócić do gry. Mi pomogło w typowaniu - do 10e stawkę zmniejszyłem i bank pawie o 15% się zwiększył, nabrałem pewności i wróciłem do wyższych kwot

[1899 110]

Dzień 1/2

Komentarz:

Pierwsze dwa dni po wypłacie pieniędzy z konta i... O dziwo czuję się dobrze. Ponownie zaczynam odczuwać radość i satysfakcję z zarabiania nawet najmniejszych kwot. Znowu cieszy mnie możliwość "zrobienia czegoś z niczego". I choć nie ma powodów do hurraoptymizmu, bo dopiero zaczynam mój mozolny marsz na szczyt, myślę bardzo pozytywnie.

Najciekawszy rynek:

Skalpy kilka minut przed meczem na rynku under 1.5 spotkania Lanus-Newells Old Boys okazały się arcyciekawą opcją. Kilkukrotne kupno kursu wyżej i sprzedaż kilka ticków niżej zrobiły swoje. Stawka mała, kurs niski, a zarobek satysfakcjonujący.

Zysk/strata:7.35e

Stan konta:30.56e

Edytowane 13 Grudzień 2011 przez 1899

[1899 110]

Dzień 3/4

Komentarz:

Dzień trzeci zakończony niewielkim minusem, który odrobiłem dnia następnego(i wtedy handlowało mi się naprawdę dobrze). Niestety nie wykorzystałem potencjału dnia czwartego w dużym stopniu, ponieważ poważnej awarii uległ złom, który dotychczas zwałem komputerem. I ten właśnie "problem techniczny" najprawdopodobniej zawiesi mój handel na najbliższy czas. Mówi się trudno.

Najciekawszy rynek:

Ze względu na wspomniany problem nie mam możliwości wklejenia screenów, a do tego niezbyt dokładnie pamiętam wczorajsze rynki.

Zysk/strata:3.95e

Stan konta:34.51e

[1899 110]

Dzień 5/6

Komentarz:

Pierwszy weekend po przerwie w tradingu mogę wrzucić do worka "najgorszych weekendów w historii mojego handlu". O ile w sobotę wychodziło mi prawie wszystko(z naciskiem na "prawie"), to w dniu dzisiejszym zafundowałem sobie kilka godzin irytacji.

Plan na weekend był jasny-10e zysku i po pierwszym jego dniu wydawało się, że rzeczywiście się uda(ponad 5e zarobku). Nadeszła jednak niedziela, która nie tylko nie dołożyła do mojego konta żadnych pieniędzy, ale i zabrała część "utargu" z dnia poprzedniego. Masa rynków, z których tylko 1-2 były naprawdę warte uwagi. Reszta to drobne, "scratch trades" i oczywiście kolosalne straty(największa to ponad 5e).

Reasumując, jestem skrajnie niezadowolony z mojego weekendowego zarobku.

Najciekawszy rynek:

Ciężko znalezć coś nad wyraz ciekawego w stosie przeciętnych transakcji.

Rynki:19

Rynki dodatnie:10

Rynki ujemne:4

Rynki "na zero":5

Zysk/strata:-6.27e

Stan konta:28.24e

Poprawka-przez wejście IP straciłem około 10e.

Edytowane 8 Styczeń 2012 przez 1899

[1899 110]

Niektórzy myślą pewnie, że po raz kolejny zawiesiłem bloga "na czas nieokreślony" i nie spieszę się z powrotem po ostatniej wpadce. Jest jednak zupełnie inaczej-powoli zaczynam porządkować swój handel i wznawiam prowadzenie bloga, ale w nieco innej formie. Postaram się też, by był on pomocny początkującym.

Co do zmiany formy, to od teraz będę robił podsumowania tygodniowe. Dlaczego? Ponieważ od dłuższego czasu codzienne(pózniej dwudniowe) podsumowania po prostu mnie nużyły, a pisanie nie sprawiało żadnej przyjemności. Mam nadzieję, że rzadsze, a bardziej wartościowe posty pomogą zatrzeć negatywne wrażenie, jakie na pewno sprawia mój absolutnie nieuporządkowany dziennik.

Edytowane 16 Styczeń 2012 przez 1899

[1899 110]

Dni 1-7

Dni zakończone zyskiem: 7

Dni zakończone stratą: 0

Średni zysk/strata na dzień: 8.07e

Liczba rynków: 77

Rynki zakończone zyskiem: 64

Rynki zakończone stratą: 5

Średni zysk/strata na rynek: 0.73e

Najbardziej zyskowny dzień:

Dzień 7

Najbardziej zyskowny rynek:

Rynek z największą stratą:

Początkowy stan konta: 26.96e

Całkowity zysk/strata: 56.51e

Obecny stan konta: 83.47e

[mjablonski2 36]

Nice. A co się działo na Auxerre? Kurs uciekł do góry czy w dół?

[1899 110]

Kurs uciekł do góry. Ktoś postanowił sobie posterować rynkiem, a ja zgłupiałem. Dobrze, że tylko taką stratą się skończyło.

[1899 110]

Nie mam, mówiąc delikatnie, wielkiego zapału do pisania bloga, ale to już pewnie zauważyliście. Z tego powodu mam zamiar robić podsumowania co miesiąc i ewentualnie raz na jakiś czas dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Tak więc...

CEL NR 1

Pomijając widoczną na wykresie wypłatę 50e, zarobiłem przez 31 dni handlu 211.58e, co jest według mnie naprawdę dobrym wynikiem patrząc przez pryzmat mojego budżetu początkowego tj.26.96e.

Budżet początkowy:26.96e

Budżet obecny:191.15e

Zysk/strata całkowita:211.58e

Zysk/strata z uwzględnieniem wypłat:161.58e

Edytowane 4 Marzec 2012 przez 1899

[1899 110]

Dawno zdałem sobie sprawę, że z mojego bloga nie ma najmniejszego pożytku i w związku z tym postanowiłem, że od czasu do czasu coś skrobnę. A to przemyślenie, a to większego greena czy reda. Tak się składa, że ostatnimi czasy nie idzie mi na giełdzie mimo niezłych, regularnych zysków. Wydaje mi się, że zapomniałem co to znaczy porządny trading i serią wpisów o tym traktujących postaram się sobie pewne rzeczy ponownie uświadomić. Być może moje posty pomogą początkującym...

[1899 110]

CZ I. PRZYGOTOWANIE PSYCHICZNE

I.Ogół

"Ja pierniczę! Wpłacam kasę, zarabiam i wyjeżdżam z salonu nowiutkim Maybachem!"-ile osób myśli w ten sposób przed wpłaceniem pieniędzy na Betfair? No ile? Jeszcze nie zrozumieliście, że to pytanie retoryczne?

Na początku wpłacamy niewielką kwotę myśląc, że zdziałamy istne cuda w krótkim czasie. Oczywiście najpierw mamy zamiar się uczyć i respektujemy fakt, że to trochę zajmie. Problem w tym, że "trochę" znaczy dla nas często tyle, co "miesiąc-dwa", a w skrajnych przypadkach nawet i mniej. Handlujemy, zdobywamy jakieś doświadczenie, ale konto topnieje. "Bo ta giełda głupia jest!" czy "za mało kasy mam, w ten Betfair to trzeba fortunę wpompować!"- to jedne z popularniejszych wniosków. Nietrudno się domyślić, że to zwykłe bzdury i pokrętna logika człowieka szukającego wymówek dla swoich niepowodzeń.

Często chcemy rzucać się na środek Bałtyku po dwóch lekcjach pływania, ale nie tędy droga. Na początek nie mamy prawa ustalać sobie jakichkolwiek celów dziennych, tygodniowych czy miesięcznych. Te pierwsze kroki powinny być wykonywane tak, byśmy w rezultacie utrzymali się na nogach. Zadanie "nie stracić całego kapitału" jest więc pomysłem jak najbardziej trafionym. Giełda nie jest miejscem dla ludzi niecierpliwych.

II.Szczegół

Sama giełda stanowi ogół tworzony przez szczegóły-pojedyncze rynki. Odpowiednie przygotowanie psychiczne jest też, a może przede wszystkim, ważne włąśnie wtedy, kiedy handlując kursami korzystamy z wiedzy teoretycznej. Niektórym może się wydawać, że po opanowaniu teorii góry giełdowych pieniędzy stoją przed nimi otworem. Ja do pewnego momentu też miałem takie złudzenie, ale prawda jest jedna-wiedza "książkowa" to jakieś 20% sukcesu. Reszta leży oczywiście w nas samych i tym, jakie podejście będziemy prezentować.

Rynek jest okazją do zarobku, ale nie dla każdego i jeśli ja widzę w nim potencjał, nie znaczy to, że ktoś inny ma podobne zdanie. Ta zasada działa w obie strony i jeśli nie dostrzegamy niczego szczególnego w danym rynku, nie ma co sobie nim zawracać głowy. Człowiek jest jednak często pazerną istotą i postara się zarobić nawet tam, gdzie nie ma takiej możliwości. Jak to się kończy? Różnie, jeśli nie minie nas zwykły fart-zarobimy lub wyjdziemy "na zero", ale co, jeśli będzie na odwrót? No właśnie.

Podchodząc do danego rynku powinniśmy mieć więc jeden, jedyny cel-wykorzystać jego potencjał w jak największym stopniu. Jeśli takowego potencjału nie ma, to nie ma czego wykorzystywać. Nie bądz zły, jeśli ci się nie uda.

III.Strata

Jeśli nie masz doświadczenia, strata może być wynikiem niewiedzy, a w niektórych przypadkach-"złośliwości" rynku, czyli jego irracjonalnego zachowania(spekulacje). Jeśli jednak masz duże doświadczenie, często zostaje spowodowana "natręctwami", które wynikają z Twojego charakteru. Te drugie możemy, i co ważne, powinniśmy eliminować, co w połączeniu z opanowaną teorią doprowadzi do naprawdę wysokiego "strike rate'u".

Co powoduje stratę- mniej-więcej wiemy, ale co dzieje się w głowie, i co powinno się w niej dziać, gdy do niej dochodzi?

Złość, frustracja, rezygnacja-takie reakcje powinny się pojawić po stracie wygenerowanej z winy tradera. Jeśli wiesz, co zrobiłeś zle, staraj się tego uniknąć następnym razem.

Gdy kończysz handel na rynku ze stratą, której nie mogłeś uniknąć i jesteś w stanie powiedzieć sobie-"zrobiłem wszystko, co możliwe, by tego uniknąć"-nie ma powodów do złości. Środowisko, w jakim "pracujesz" nie dało Ci innej opcji.

Szalenie ważną rzeczą jest akceptacja straty i śiadomość tego, że wszelkie działania typu "zostawienie zakładu live", nawet jeśli zakończone powodzeniem, są odstępstwem od przyjętych zasad i sukcesywnie "naginają" nas samych. Raz się udało, drugi raz też, więc czemu miałoby nie wyjść teraz?

Że co? że gol? Że straciłem połowę kapitału?

Edytowane 19 Marzec 2012 przez 1899

[1899 110]

Crystal Palace-Barnsley

Typ:Spadek Crystal Palace

Kurs:1.87/1.88

Uzasadnienie:Wykres na giełdzie i spadające kursy u bukmacherów sugerują tylko jedno.

[1899 110]

[26.03.12] Terek Grozny-Wołga Nowogród

Typ: Spadek Terek Grozny

Kurs: 1.90/1.92

Uzasadnienie:

Spadające kursy u bukmacherów i spokojny, zwiastujący spadek wykres na pewno przemawiają za kupnem zakładu na gospodarzy.

Sugestia: Proponuję ustawienie się po kursach 1.91 lub 1.92. Wysoki obrót na nich zwiększa prawdopodobieństwo przyjęcia zakładu.

Edytowane 25 Marzec 2012 przez 1899