Neil Blatchly Scandal

[skalcik 1]

http://blondepoker.com/forum/index.php?topic=48454.0

Dluga historia ktora miala miejsce na jednym z anglojezycznych for.

W skrocie dla tych ktorzy sa na bakier z angielskim.

Dobry trader postanawia zalozyc "grupe". Zbiera od forumowiczow kapital, po 100,200,500 funtow i zaczyna operowac ta kwota. Na poczatku ma ponad 2000, pozniej dochodza nowi inwestorzy. Kapital rosnie, ale trader postanawia cos dorobic na boku, nie mowi o wszystkich tranzakcjach jakich dokonal. Jego podstawowa zasada bylo nie wchodze w in-play. Aby zwiekszyc zyski przestaje przestrzega ta zasade. To dobrowadza do kilku powazniejszych strat, aby odrobic zyski zaczyna grac in-play a czasami po prostu uprawia gambling. Gdy odrabia straty nie przestaje tej gry. Prowadzi 2 rozne podliczenia, jedno wlasne, drugie dla inwestorow mydlac im oczy gdy przegrywa coraz wieksze kwoty, grajac va-bank.

Pewnego dnia wszystko traci, pod naciskami kilku forumowiczow wyjawia "prawde". Choc ta prawda jak sie pozniej okazuje nie jest "prawda". Mowi ze przegral, ale podaje inne fakty, przyczyny porazki, twierdzi ze zaspal i wszedl in-play i stracil wieksza czesc kapitalu!

Okazuje sie rowniez ze w niewyjasnionych okolicznosciach zniknelo 20,000 funtow.

Obecnie sprawa trafila na policje, a Blatchy zobowiazal sie zwrocic pieniadze.

[zicoo 551]

Chyba jednak najlepiej samemu zarządzać swoim kapitałem. Zresztą co to za emocje, jak ktoś "szasta" twoją gotówka...