Trading przed i w trakcie przerw by Szupes

[szupes 0]

Witam !

Postanowiłem, śladem innych traderów założyć swojego bloga. Przede wszystkim po to aby być systematyczny, cierpliwy i zdyscyplinowany. Czasem brakuje mi cierpliwości ale by ją sobie w człowieku "wyrobić" i się jej nauczyć wypłaciłem z konta betfair prawie wszystkie pieniądze i zostawiłem sobie 23Euro. I z tego 23E chcę dziennie ugrać 5-10%.

Kryteria:

1. Szukam meczy gdzie drużyna GOSPODARZY jest faworytem a kurs waha się w granicach 1.7-2.1, wtedy kurs na remis będzie w granicach 3.5-4.0 - i takich właśnie szukam.

Dlaczego tak? Zdecydowany faworyt grający u siebie przed własną publicznością ma bardzo duże szanse na strzelenie bramki jako pierwszy co spowoduje gwałtowny wzrost kursu na remis.

2. Zawsze po strzelonej bramce przez gospodarza robię HEDGE i biorę profit.

3.Ryzykuję 10% swojego kapitału chyba że, undergod strzeli bramkę jako pierwszy.

4. W przypadku gdy drużyna słabsza, gości lub underdog jak kto woli strzeli bramkę jako pierwsza, wystawiam BACK DRAW za 50% pierwszego wkładu oraz LAY 75% pierwszego wkładu na underdoga co bardzo zminimalizuje moje straty. Przykład poniżej

5. W przypadku wyniku 0:0 do ok. 60-70min wychodzę z rynku ze stratą ale nie większą niż 50% mojego wkładu

Pierwszy mecz jaki wybrałem to Brazylia (W) - Korea Płn (W)

Już wczoraj wystawiłem LAY za 3.7.5

[szupes 0]

No i pierwsza wpadka no a może pech bo 2 minuty później padła bramka ale ja niestety dla mnie zrobiłem już HEDGE

[Scorpi 210]

Grałem trochę już tą strategią i mogę Ci udzielić kilku rad:

Nie graj spotkań U17/20 etc.../kobiet a mix jak powyżej to totalne szaleństwo

Przed wejściem w spotkanie analizuj kursy 0-0 (wchodź przy min kursie 12.+), ywbieraj także mecze z wysokim overem.

Przeanalizowałem kilkaset spotkań i chyba najlepszym momentem wyjścia jest 55min (nie pamiętam już przy jakiej stracie, w 45' jest to 10%stawki początkowej) W porównaniu do momentu wyjścia w 60-70',- będziesz miał 1/10 mniej ugranych zielonych transakcji lecz w przypadku braku gola strata będzie dwa razy mniejsza.

[szupes 0]

dzieki scorpi za rade, na pewno skorzystam ale w takim razie trzeba bedzie poczekac na ligi.

[szupes 0]

Jako że postanowiłem poczekać z graniem na LAY Draw do rozpoczęcia sezonu ligowego, zacznę handel przed meczem i w trakcie przerw. Pierwszy mecz jaki sobie upatrzyłem na dzisiaj to Anorthosis - Sibenik.

Kupiłem zakład za 1.45 i ustawiłem się po 1.39, narazie trzeba czekać ale sytuacja wygląda z minuty na minutę coraz lepiej ponieważ prawie u wszystkich bukmacherów jakieś 10 min temu gwałtownie kusy poleciały w dół także liczę na spadek i to duży.

A tutaj małe założenia na Lipiec. Generalnie chcę uzyskać 5% dziennie, ale nic na siłę.

Na wykresie widać duży skok (wczoraj). Mianowicie tradowałem przed meczem wczoraj mecz rosyjskiego pucharu i ku mojemu zdziwieniu mecz miał być in-play a został zawieszony a ja zostałem z otwartym zakładem na under 2.5. Na moje szczęście mecz zakończył się underem.

PS: Jak zmienić temat bloga??

[skalcik 1]

Trzeba uwazac na egzotyczne rynki, takie niespodzianki sie zdarzaja, czasami mozna na tym zarobic, a czasami sporo stracic.

Okolo miesiaca temu wszedlem w in-play z backiem na 0-0 za spora kwote, aby go odsprzedac po 5-10 minutach. Jednak mecz zawiesili, dopiero w 40 minucie mozna bylo obstawiac, na moje szczescie wynik byl nadal 0-0 co dalo mi ogromny zysk, ale stres niewspolmierny do tego co zarobilem

PS

Tytul tematu moga zmieniac moderatorzy, na jaki chcesz zmienic?

[szupes 0]

Tak jak przewidywałem kurs na około godzinę przed spotkaniem pochłonie całą kwotę na 1.39 z czego mam 2.14 zysku. Spodziewam się dalszego spadku, myślę że do 1.35 powinno spadać ale ja założyłem zysk 2E

[szupes 0]

Wieczorem jeszcze trochę tradowałem, głównie w przerwie meczy. Małą wpadkę zaliczyłem w meczu Motherwell ale cel na dzisiejszy dzień 5% został zrealizowany

[Scorpi 210]

W jakim programie robisz wykresy?

[szupes 0]

W jakim programie robisz wykresy?

Wszystko w excelu. Trzeba stworzyć 2 kolumny, jedna z prognoza druga z wynikiem (tak jak np u mnie) następnie wstaw wykres i poźniej łatwo wszystko idzie

[zicoo 551]

szupes wrzuć na forum swoj plik i może ktoś będzie z niego sobie korzystał...

[szupes 0]

Wczorajszy dzień utwierdził mnie w przekonaniu że lepiej (i do zdecydowanie) czuję się w tradingu w przerwach. To co na minusie to trading przedmeczowy no i mały zonk na meczu Gratkorn - Altach(śmieszna sprawa hehe:) kupiłem BACK po 1.8 zadzwonił ktoś domofonem, okazało się że jest to pomyłka wracam do komputera a kurs podskoczył na 1.91 i poszło 4.62 ). Na szczęście udało się zminimalizować straty do zera. Wiem że to są śmieszne kwoty ale muszę ustabilizować swoją grę a nie zawsze mam na to czas (jak zresztą każdy), jestem już po 30-tce i dziecko też daje czasem popalić, także staram się być systematyczny i czynnie uczestniczyć na tym forum.

Dzisiaj mam trochę więcej czasu także myślę że skupię się tylko i wyłącznie na tradingu w przerwie meczy.

[szupes 0]

Dzisiejszy dzień poszedł po mojej myśli. Założenie było takie że wchodzę w rynek zaraz po gwizdku na przerwę obstawiam BACK w okolicach LTP (przeważnie jeden tick niżej) i hadge również tick niżej. Narazie jest to tylko o jedno oczko niżej. Jak już będę grał w miarę pewnie to będzie to 2 lub 3 ticki. Generalnie po rozpoczęciu przerwy trzeba szybko wykorzystać sytuację i dobrze wejść w rynek bo cena na pewno spadnie od 2-5 ticków by ok. 5min przed zakończeniem przerwy wrócić do punktu wyjścia (przeważnie jest to LTP zaraz po gwizdku sędziego na przerwę ).

Zauważyłem też odstępstwo od tego co napisałem mianowicie w meczu Spartaka kurs nie spadł w dół, tylko szedł w górę by jakieś 2 min przed rozpoczęciem drugiej połowy spotkania wrócić do punktu wyjścia (czyli wszystko na odwrót)

Dzisiejszy zysk to 12.02% banku

[szupes 0]

Kolejny dzień bez żadnych strat, chociaż w dwóch meczach było blisko reda, szczególnie w meczu FrancjiU19 gdzie przy prowadzeniu trójkolorowych 2:0 do przerwy zaraz po gwizdku wszedłem w rynek i tutaj kursy jak stanęły w miejscu to przez całe 15 minut nic się nie działo dopiero w ostatniej minucie przed zakończeniem przerwy musiałem się zadowolić wyjściem na 0. Sytuacja bardzo podobna przytrafiła m się w meczu Elfsbor - Orebro. Najlepiej handolwało mi się na rynkach gdzie do przerwy nie było więcej niż 2 bramek. Kursy w trakcie przerwy bardzo dobrze odgaduję dobrze ustawiam się w kolejce i po 4 -6 min mam już greena.

Największy problem jest jednak z płynnością na rynkach. Jeśli dobrze jest na kursach meczu to niestety kłopot jest już w przerwach na rynkach O/U 2.5. Bardzo mało się dzieje, wszyscy się "czają" i czekają na jakiś ruch ze strony innych traderów, ale to stwarza duże luki pomiędzy kursami i można to wykorzystać.

Ogólnie dzień udany. Bank powiększyłem o 10,35%

[szupes 0]

Wczorajszy dzień bardzo udany, w sumie niewiele było spotkań (poniedziałek) ale zawsze coś tam można ugrać

Od razu podziękowania dla krzysiultd za pewną sugestię w meczu CSKA na CS 0:3 Dzięki.

Reszta mojego tradingu można powiedzieć miała nietypowy przebieg, jeśli chodzi oczywiście o przerwy w meczach. W większości spotkań jest tak że kurs w przerwie gwałtownie spada w dół i po ok 10min zaczyna wzrastać tym razem było odwrotnie ale tylko w tych meczach w których bramka (zaznaczmy że musi być to druga bramka w 1 połowie) padła w 38-45min. Kurs na u2.5 przez ostatnie minuty "próbuje się" stabilizować ale jest na to za mało czasu in-play, więc standardowo zamiast po kilku chwilach zacząć opadać, cały czas wzrasta. I tak też było w meczu Peterborough United 2-3 Aston Villa FC gdzie Carew strzela bramkę na 1:2 w 43min. Kurs przez przerwę nawet nie opadł o 1 tick. Ważne jest jeszcze to aby od razu przejść na wyższy market czyli przy wyniku 1:2 na under 4.5, wtedy jest pewność że market idzie w dół. To takie moje przemyślenia może się one komuś przydadzą może nie, w każdym razie dzień zakończony na plusie a bank powiększony o 9,79%.

[krzysiultd 5]

bardzo ładnie idziesz do celu, bez głupich wysokich strat, tak trzymać :mrgreen:

[szupes 0]

Wczorajszy dzień do mała zmiana rynków. Przerzuciłem się na rynek CS i tylko w meczu Salzburga mały minus ale to był spowodowane bardzo kiepską płynnością w trakcie przerwy (no i zresztą w ogóle na wakacjach) a że nie chciałem wchodzić in-play, zaakceptowałem stratę. Jak się później okazało odrobiłem z nawiązką w meczu Koper - Dinamo

Największy problem jest z płynnością. Jeśli jako taka jest in-play na rynkach CS to w przerwie handel totalnie zamiera i czasem dzieje się tak że mam przyjęty zakład BACK i trzeba czekać całe 15min na to żeby ktoś to potem to kupił. Nigdy nie grałem w przerwach w trakcie sezonu ligowego i nie wiem jak tam sytuacja wygląda ale mam nadzieję że jest dużo lepiej. Sam jestem zdziwiony że bardzo mało traderów odpuszcza przerwy !!! Przecież to doskonała okazja, bez ryzyka, na powiększenie konta. No ale cóż, pozostaje czekać.Dzisiejszy bank powiększyłem o 5.37%.

[szupes 0]

Wczoraj tylko trzy mecze niestety nie miałem w ogóle czasu i tylko z doskoku jak trafiłem na jakąś przerwę w meczu to udało się coś grosza nazbietać, także dzień bez żadnej historii. Bank powiększony o 3.57%