lisartur 1 Posted September 23, 2010 Witam Czy macie jakieś strategie gry na konikach. Czy może są wasze jakieś spostrzeżenia Proszę o informację Quote Share this post Link to post Share on other sites
hunter 1 Posted September 23, 2010 Według mojej opinii nie ma jednej strategii, która pozwala skutecznie kończyć kolejne dni na plus. Trzeba mieć takich sposobów kilka i próbować dostosowywać się do aktualnego rynku. Dodatkowo sposoby gry które były wysoce zyskowne np. w lipcu we wrześniu mogą wogóle nie działać - rynki się zmieniają. Nie ma prostej drogi na odniesienie sukcesu - trzeba obserwować, analizować. Jednym przychodzi to łatwo, innym nie. Ja stworzyłem sobie oprogramowanie którym zapisuję rynki ostatnie 15min przed startem i później mogę na takich danych przeprowadzać symulacje. 1 rkotacomando reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Realista 3 Posted September 23, 2010 Popieram Huntera. Konie charakteryzują się bardzo dużą zmiennością kursu. Szczególnie na 10 minut i mniej przed gonitwą. Ludzie którzy wychodzą na plus to doświadczeni traderzy. Hunter w jakim programie stworzyłeś to oprogramowanie ? Quote Share this post Link to post Share on other sites
lisartur 1 Posted September 23, 2010 Hunter skontaktuj się ze mną ja też mam napisany system może się wymienimy nimi gg: 1777790 Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Widze ze sobie nie radzicie. sa dwie proste strategie pomijajac tysiace innych. Ale zawsze wszystkie zaczynaja sie tak samo. Rodzaj wyscigu i toru. Pozniej pod lupe bierze sie konie i ich forme, i co wazne, czy sa prawo- czy lewoskretne. Kon naturalnie jest lewoskretny bo prawa przednia noge wystawia jako pierwsza. Wiec sa konie ktore skrecajac w druga strone moga zwalniac. Wystarczy ze jakis kon pobiegnie lepiej lub gorzej. Wazne, jak zareaguje rynek. I u mozna mnozyc przyklady, ale najwazniejsze sa dwa: kon prowadzi od poczatku wyscigu ale nie jest oczekiwanym zwyciezca, stawka spanie do 3, drugi: mocny fav czeka do ostatniej chwili, wiec jego stawka rosnie o jakies 2-3 ticki. Nastepnym razem sprobujcie tego: lay to lose, jezeli stawka spadnie, to wystawiacie in-play lekko wyzsza, zeby zostala kupiona. Jezeli stawka pojdzie w gore, no to oczywiscie wychodzicie z zyskiem. Albo: jezeli ktos ma blade pojecie o koniach: Wystawcie zaklady in-play pomiedzy 2-3. Czyli back za 100 po stawce 2.58 i lay za 95 po stawce 2.45. Jezeli kon pobiegnie dobrze, to bedzie match, jezeli nie, to nic nie tracicie. Znajdzcie konia, ktory bedzie atakowal albo prowadzil pod koniec wyscigu. To nie jest trudne. Prze 4 lata bylem puntersem, trudno mi sie bylo przestawic na handel. Nawet do tej pory zdaza mi sie nie wyjsc z rynku i wygrac. Takie nawyki zostaja. Troche w tym hazardu. Ale generalnie tak robie, jak mam ochote sie zabawic:). Panowie, co determinuje stawki w wyscigach konnych? Wiecie co w futbolu, ale konie to nie czarna magia. Roznica jest jedna - jezeli kon prowadzi na przedostatnim furlongu, to lepiej zebyscie go nie obstawiali wczesniej. W pilce noznej bramka moze pasc w kazdej chwili. Na tyle wyscigow ile widzialem w zyciu tylko dwa zakonczyly sie tak, ze tuz przed meta kon przegral (nie mowie o bumpersach i AW) Macie pytania? Chetnie podziele sie wiedza 1 MalinaBB reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Czy wiecie co to sa: Starting price, early price, boarding price? Ma to zwiazek z waszymi narzekaniami, ze na 10 minut przed wyscigiem dzieja sie cuda na rynku. Tylko ze te "cuda" to sa ruchy stawek na ktore wiekszosc graczy czeka Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Tam jest blad w wyliczeniach. Back za 100 po 2.58 i lay po stawce 2.45 ze zobowiazaniem 152.25 czyli backers stake 105 daje wygrana 5.75 na konia granego i 5 na reszte. Na tej wysokosci stawki szaleja i ludzie tez. Mozna gdybac czy wygra czy nie, dlatego jest mala roznica, duze wejscie i prawie 100% ze zostana kupione. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Scorpi 210 Posted December 13, 2010 Sadeness, a mógłbyś bardziej pogłębić temat? Ciekawie to wygląda, lecz troszkę chaotycznie rozpisane. Ostatnio handlowałem na koniach in-play, min. 2 mile, po ok 3minutach wyścigu pojawiają się mega dziury i wykorzystując je ustawiełame się z backami u góry z włączonym tick-offsetem na 5j., bardzo często łapało po kilkanaście/dzisiesiąt. Przerwałem jednak testy po kilku wpadkach, uznając, że więcej przy tym szczęścia (ogólnie profit/loss na mały plus), lecz gdyby przeanalizować popełnione błędy przy wpadkach,- były to chyba bardzo szkolne błędy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
kkriox 1 Posted December 13, 2010 Pomysl ciekawy, ale chyba przy włączonym stop loss'ie, bo nie wyobrażam sobie stracić 100% stawki gdy kursy pójdą po kupnie backa do góry. Trochę to łapanie szczęścia moim zdaniem. Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Scorpi, no i wlasnie o tym mowie. Co to sa wyscigi na dwie mile? Jakie wyscigi? Novice handicap hurdle czy flat race, jakie sa tam konie, z jaka, to sie nazywa "rates", ile jest przeszkod, ploty czy zywoploty( nie pytaj o roznice bo jest oczywista). Lubie wyscigi na 2 mile i wiecej, to sa latwe do tradowania wyscigi, to sa latwe nawet do obstawiania. Pamietajcie o takiej prawdzie jak ta, ze dwulatki biegna w okresie letnim i wczesnowiosennym. Czemu? to ma zwiazek z koscem konia. Te puste braki jakie widziales to byla reakcja rynku. Zostaja 3 -4 konie do handlu reaszta ma stawke 925. Normalne. Bo te konie co zostaly do handlu sa oczekiwane przez rynek ze wygraja albo skoncza jako placed. Nie wiem co to tick ofset, nie uzywam zadnych programow bo sa niepotrzebne. Ustawiales sie z bakami u gory, dobrze. Ale gdybys przewidzial ktory kon bedzie mial gorszy albo lepszy start, to bys mogl ustawic lay i wejsc z backiem in-play albo odwrotnie albo nawet wejsc i wyjsc z rynku in-play. Jak przewidziec gorszy start? Chociazby patrzac przed wyscigiem w jakim ukladzie startuja. Tylko w wyscigach typu flat race startuja konie z boxow. W reszcie wyscigow kreca sie w kolko. Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Krioxx, jesli kurs idzie w gore, to nie kupujesz backa. A jesli juz go masz i pojdzie w gore, to wystawiasz chciana stawke in-play. Albo sie godzisz ze strata. Ale po co sie godzic skoro mozna zarobic. Oczywiscie zajmija nas tylko 4-5 pierwszych koni. Sa takie ewenemanty ktore robia lay na konia z najwyzsza stawka. Tylko nikt nie patrzy na rodzaj wyscigow. Najniebezpieczniejsze sa biegi nowicjuszy na 7 furlongow i mile. Tam wygrywaja konie ze stawkami 66 i 100 do jednego( wedlug regularnych bukmacherow) bo sa overrated, czyli nikt nie umie przewidziec potencjalnej wartosci konia bo albo nie ma zadnej wyscigowej historii albo ostatnim razem jak biegl to byl ostatni na mecie, ale przez okres przerwy poprawil sie w galopie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 13, 2010 Chce zalozyc bloga. Wiecie jak to zrobic? Wtedy moglibyscie sie lepiej przyjrzec temu co robie i przejac pare taktyk. Wszystkim sie nie podziele, ale to czym moge, wystarczy dla wszystkich Quote Share this post Link to post Share on other sites
zicoo 551 Posted December 14, 2010 Chce zalozyc bloga. Wiecie jak to zrobic? Wtedy moglibyscie sie lepiej przyjrzec temu co robie i przejac pare taktyk. Wszystkim sie nie podziele, ale to czym moge, wystarczy dla wszystkich Zapraszam do działu - BLOGI TRADERÓW - załóż tam swój temat Quote Share this post Link to post Share on other sites
FlySky 20 Posted December 14, 2010 Z miłą chęcią będę śledził twoje poczynania jeśli założysz bloga;) Bardzo mnie interesuje gra polskiego puntera;) z elementami tradingu, czy będzie to tylko trading? ciekawie trading(lub punting) in-play prowadził na blogu Mr. Wong http://elitebet.blogspot.com/ , on właśnie między innymi wchodził także z dużymi backami pod koniec gonitwy (wnioskując po niektórych screenach), tak jak pisałeś, że widziałeś tylko dwa razy jak koń przegrał przed metą. Zapewne widziałeś tego bloga ale wkleiłem go. No właśnie apropo tych ruchów 10 minut przed, to na dobrą sprawę każdy dobry gracz czeka na nie, bo dzięki nim robią hajs(lub ktoś go traci). Posiadasz dużą więdzę na temat wyścigów konnych i kursów, czy udało Ci sie naprzykład dzięki temu przewidzeć kilka dużych ruchów przed startem? np. z 2.1 do 2.5 lub coś większego? Ogólnie koniec końców najważniejsze jest to aby na koniec tygodnia, miesiąca, ewentualnie kwartału kończyć z zyskiem. Jak u ciebie to wygląda? Pozdrawiam i powodzenia życzę Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 14, 2010 Punterka czy trading, wazne zeby byly efekty:) Quote Share this post Link to post Share on other sites
sadeness 1 Posted December 14, 2010 10 minut przed wyscigiem to jest wlasciwie najlepszy czas. Konczy sie gdybanie i wyraznie widac gdzie ida kursy. To jest jedyny czas. Jesli mam cos zarobic, jesli mam wejsc w jakis rynek to tylko w tych 10 minutach. Wtedy sie wiecej czuje niz wie, ale i wiecej widzi. Zasada jest zawsze taka sama: analiza, wejscie i wyjscie. Tylko 2 razy mi sie nie udalo wyjs, ale to byly dwa razy handlu na mocnym favorycie, ktiry caly wyscig biegl jako ostatni, stawka nie rosla, on wygral, a ja przegralem. ale akceptuje to ryzyko:) leno86// Postaraj sie uzywac opcji edycji postow zamiast pisac jeden pod drugim co kilka minut bo w ten sposob robi sie smietnisko. Quote Share this post Link to post Share on other sites
balrog1984 36 Posted October 10, 2011 Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum. Powiem o sobie, że interesuję się grą na BF od mniej więcej roku. Mam już trochę sukcesów. Z tradingu w pierwszych miesiącach 75E > 600E > (wypłata 300E) , grając spokojnie pre-play + kilka sukcesów na zakładzie. Ale potem zaczęły się różne eksperymenty zwłaszcza InPlay> 160E > 600E > 400E > 250E > 400E > 326 dziś Generalnie już sam sobie odpowiadam na pytanie czy warto grać InPlay, doświadczenie pokazuje, że nie. Jednak mimo wszystko nie skreślam tej techniki, gdyż do tej pory nie miałem ścisłego planu. Gra dość chaotyczna. Chciałbym zapytać czy ktoś z was gra i rzeczywiście stosując twarde zasady zwiększył swój bank w dłuższym okresie? Ja ostatnio próbuję szczęścia w sposób taki: Gonitwy HRD / CHS na przynajmniej 2m. Sprawdzam w statystykach (timeform) ile dokładnie na tym torze powinna trwać gonitwa na tym dystansie. Zakładam, że nie ma jakiegoś silnego faworyta, jest kilka koni których kursy są niższe niż 7.0, staram się obserwować któregoś z nich od pocżatku, jeżeli przy 60 - 70 % czasu pozostaje z tyłu nie widać oznak, że pójdzie do przodu, ma utrudniony start bo jest przyblokowany. Wtedy przy wrzucam jakąś cześć banku na LAY (przy wciąż niskim kursie). Jest taki moment, że chwilę później zaczyna się naprawdę ostra huśtawka. Często kurs zaczyna iść do 15.0 i wtedy szybki hedge. Proszę doświadczonych o zdanie Quote Share this post Link to post Share on other sites
SiwasMordas 3 Posted June 14, 2016 Strategia "Tape reading". Omawiane tu są przykłady na giełdzie amerykańskiej ale podobieństw dużo do tego co dzieje się na rynkach wyścigów konnych UK i IRE. Zastanawiałem się, w którym miejscu wkleić - czy tutaj czy w dziale video tutoriali. Jak złe miejsce, to proszę o przeniesienie. 1 Makubczak reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites