Lay the Draw

[addam44 0]

Teraz w zimie i w srodku tyg.meczy z lig ktore mnie interesuja jest niewystarczajaca ilosc.A wiec gram niby "co leci"ale zastosowalem pewna selekcje.

1.Mecz overowy tj.by kurs na o2.5 byl wyraznie ponizej 2.

2.A jesli nie to jednak by poprzednie mecze wskazywaly ze gol bedzie.

3.Wybieralem tez mecze z mocnymi faworytami.Np.Barcelone tez wczoraj zagralem.

Bez wzgledu na to kto strzeli gola zamykalem mecz.Pare razy w plecy gdy byl to dog na poczatku meczu.

Dzis zagralem 10 kolejnych meczy;razem juz 29.I jestem troche zniesmaczony.Bo choc wtopilem tylko 1(wczoraj)to jestem tylko 9.2% do przodu.To mniej niz zakladalem!

Czyli troche jak pisze Money teraz jutro jedno 0-0 i wychodze na....zero :-o

Do tego dzis 8h przy kompie -ocipiec idzie

Niemniej przez wekend mysle dociagne do +- 100meczy i wnioskami sie podziele.

Edytowane 9 Luty 2012 przez addam44

[endrju 1]

Testuję tą strategię i zagrałem 3 mecze drużyn których kursy nie różniły się o więcej niż 0.6. Pierwszy mecz zobowiązanie 7.5, imponująca wygrana 0,5, gol przed końcem połowy. Drugi mecz, gol w 20 minucie, zobowiązanie 11,60, wygrana 0,71. Trzeci mecz, gol w ok 60 minucie, zobowiązanie 8,4, zysk 0,2. Zwrot z kapitału na poziomie 5%. Co jeszcze może wpływać na tak małe zyski oprócz różnicy kursów której pilnuję.

[addam44 0]

Testuję tą strategię i zagrałem 3 mecze drużyn których kursy nie różniły się o więcej niż 0.6. Pierwszy mecz zobowiązanie 7.5, imponująca wygrana 0,5, gol przed końcem połowy. Drugi mecz, gol w 20 minucie, zobowiązanie 11,60, wygrana 0,71. Trzeci mecz, gol w ok 60 minucie, zobowiązanie 8,4, zysk 0,2. Zwrot z kapitału na poziomie 5%. Co jeszcze może wpływać na tak małe zyski oprócz różnicy kursów której pilnuję.

Ta metoda tak ma.Niestety.

[addam44 0]

Witam.

Nie dociaglem do stu meczy bo cierpliwosci brak :!:

Zakonczylem na lacznie 61 meczach i mam"imponujacy"zysk 3.1%!!! :-P

Moze 61 meczy to za malo by wysnuc 100% pewne wnioski ale...

Problemem w takim graniu jest nie 0-0 bo zaliczylem ich tylko 4 ale...underdogi.za czesto to jednak one strzelaja gole i wtedy zaliczamy i ponad 20% "obsuwy" od zobowiazania ktore trzeba nadrobic 3-4meczami po naszej mysli.Takim super przykladem byl wczoraj mecz Osasuna-Barcelona;gola strzela Osasuna i strata blisko 30% :!: .Tu nagialem"zasady"liczac na Barce ale...na 2-0 strzelila Osasuna!!! :-D I co???Ano kurs na remis dalej ponizej przedmeczowego :-/ Wtedy opuscilem rynki tez z 6%strata.

Malo tez zaliczylem meczy gdzie 1y gol padal w drugiej polowie na co liczylem od czasu do czasu i tym samym wysoki% wygranej.

Reasumujac koledzy mieli sporo racji :-P

Panowie PROSBA!

Potrzebuje link do archiwlnych statystyk z przedmeczowymi kursami.Ale takie gdzie kursy sa widoczne odrazu bez czasochlonnego klikania w kazdy mecz.

Pzdr.

[balrog1984 36]

Panowie PROSBA!

Potrzebuje link do archiwlnych statystyk z przedmeczowymi kursami.Ale takie gdzie kursy sa widoczne odrazu bez czasochlonnego klikania w kazdy mecz.

Pzdr.

Może betexplorer.com ?

Pozwólcie, że dorzucę swoje do metody LTD. Wg mnie strategia ta tak jak wiele innych niczego nie wnosi. Mówicie o tym, że statystyki są za, ale jakie statystyki ? Wybraliście pewien okres w danej lidze gdzie było odpowiednio dużo bramek i uważacie, że tak będzie zawsze? Poza tym inna sprawa. Wasze wyliczenie są bardzo szacunkowe - tzn jak będzie gol to "tyle i tyle" do przodu - a skąd niby taka dokładność?

Innymi słowy niech ktoś przedstawi dowód matematyczny na to, że ta gra przyniesie zysk. Niech go nie wylicza niech po prostu pokaże w tym dowodzie skąd miałby się wziąć ten zysk. Dla mnie to tylko przesuwanie prawdopodobieństwa. Tak samo jak w progresji. Np grając do skutku remisy po kursie 3.0 za 5 zł - przesuwa nam zakład na taki odpowiedni 100 zł po kursie 1.1 (piszę szacunkowo)

[endrju 1]

http://imageshack.us...pboard012z.jpg/

Mało meczów aby wyciągać wnioski ale wklejam ile mam.

Opiszę najważniejsze:

Lyon- Bardeaux - duża różnica kursów, 2.05 do ponad 4, bramka dla gościa.

Manchester- Liverpool - tutaj duży zysk, założyłem sobie poczekanie do 55 minuty. W 46 1:0, w 49 2:0.

Hapoel - Maccabi - mała płynność, różnica kursów ponad 1, gospodarz strzelił bramkę a gość był faworytem.

Girona- Almeria - wyszedłem w 65 minucie, w połowie strata wynosiła tylko 0,8euro. Gol dla almerii dopiero kilka minut przed końcem.

Koeln- Hamburg - wyszedłem w 70 minucie, dol dla Hamburga kilka minut przed końcem.

Największe straty spowodowane:

- różnicą kursów

- czekaniem do 60-70 minuty.

Edytowane 13 Luty 2012 przez endrju

[piotr44 1]

Poczytac sobie zasady wg Cahir 4 http://www.traderzy.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=460

[FOREX 366 232]

Natknąłem się na coś takiego, ciekawy filmik warty obejrzenia, LTD + zabezpieczeniem CS.

http://vimeo.com/9835607#at=0

[berix 4]

Wszystko fajnie na tym filmiku tylko gdzie zabezpieczenia wyniku 0-0?? Z biegiem czasu będzie na każdym naszym rynku rósł minus. W filmiku udało się, że w miarę szybko strzelił faworyt i mógł juz spokojnie sobie kontrować rynki. A co jeśli będzie 0-0 lub strzeli dog? Będzie zapewne red..

[domsuw 123]

To LTD to ma tylko jedną wadę : zero zalet.

LTD to krótkoterminowy bet panowie, i nie oszukujmy się , chociaż ja nie mówię żeby tego nie grać wogóle, bo sam gram czasami , ale tylko pewne mecze , i zawsze oglądam LIVE. Jako że to jest gra IP , i mam świadomość że to bet to kluczem jest stawkowanie.

Względnie niskiego Lay-a na remis, jak już mecz troche trwa i na boisku "się dzieje" to można dać od czasu do czasu.

ale nie zależnie od wyboru meczów, to i tak już w tym kursie prawdopodobieństwo wystąpienia remisu jest uwzględnione, czasami tylko są promocje, ale miesięcznie to na palcach jednej ręki by policzył.

[jivoha 2]

Witam,

 

jako, że pierwszy post to chciałbym się przywitać. Mam na imię Rafał i próbuje zarobić na betfair na przysłowiowe waciki.

 

LTD tak jak było wspomniane jeszcze w 2010 r. w tym temacie to strategia dla początkujących nie widziących ruchów kursów, zależności itd.

Jako, że jestem właśnie początkującym na giełdzie zakładów to postanowiłem zrobić sobie testy na papierze. Sciągnąłem Bet Tradera na 5 dni tryb education i jazda.

 

Z początku szukałem na wujku google różnych strategi dot. LTD i znalazłem kilka ciekawych wskazówek:

 

Zasada oparta jest na analizie w betdevil.com (by przeprowadzić taką analizę trzeba mieć status gold - dla mnie odpada bo to 20f miesięcznie)

Znalazł się jednak w 2010 r. użytkownik pewnego forum, który przedstawił statystyki z sezonu 2009-2010

session 2009-2010 ---3585 match---- (1=46%) (X=26%) (2=28%)

 

z czego

 

session 2009-2010 ---148 match---- (1=68%) (X=19%) (2=13%)
i tylko 2 skończyły się remisem 0-0

 

Oparte jest to na najlepszych ligach w najwyższych klasach rozgrywkowych oprócz chyba nPower Champs

 

Statystyka opiera się na założeniach:

Kursy BETFAIR na remis nie większe niż 5

Max. kursy BETFAIR na faworyta 1.7

Prawdopodobieństwo over 2.5 większe niż 65% wzięte z betdevil.com

 

Wygląda to obiecująco, dalej:

 

Na tym samym forum znalazłem momenty wejścia wyjścia:

 

1 połowa faworyt jako pierwszy w wyniku:

 

1-0 pozostawiamy otwarty bet

2-0 free bet <---- wiem o co chodzi, ale przy moich stawkach 0.05$ nie daje większej róznicy

0-1 pozostawiamy otwarty bet

0-2 greenujemy ponieważ zbyt wiele razy faworyt "dojeżdzał" doga

 

2 połowa 45-60 min +

 

2-0 half liability i tego nie rozumiem co ma na myśli pisząc skoro mamy free beta

2-1 (z 2-0) zostawiamy bo mamy freebeta

1-1 (faworyt remisuje) zostawiamy

2-1 green up

1-2 green up/red up

 

Red upujemy każdy inny remis powyżej 60 minuty za połowę ceny za jaką layowaliśmy

Przykład

lay@4.0 red up@2.0

lay@3.5 red up@1.75

 

To sprawia, że nasza stawka jest max naszego zobowiązania

 

Można również wejść w mecz w połowie gdy uważamy, że padną bramki wtedy w momencie gdy padnie bramka nie ważne z której strony greenujemy.

 

To również jest ciekawe no i ostatnia sprawa zabezpieczania się w momencie gdy "pies" strzela jako pierwszy:

 

"Mealtone posted a strategy for when the draw odds don't move enough (usually a very early goal or the underdog scoring first) which I have use quite nicely:

1.) Back the current draw odds for 50% of your initial lay bet
2.) Lay the team that scored for 75% of your initial lay bet

This will greatly reduce your liabilities and give you a big green on the team that is behind. Should the team that is behind score an equaliser, lay them off so you profit a bit on each result (NOTE: you won't be able to equalise the profit, so you'll have to play around with a number that works. Usually, I lay for the liability I have on the Draw which means i break even if there is a draw and make a profit if one of the teams goes on to win)

By way of example, let's say the odds to lay the draw are 3.75 and I put $20 on it, giving me a liability of $55 on the draw and green of $20 on either team winning.

The underdog scores and their lay odds go down to 1.9 but the draw odds (to back) only go up to 3.65.

I back the draw @ 3.65 for $10 (50% of $20) and I lay the leading team @ 1.90 for $15 (75% of $20). I now have a $13.65 liability on the draw, a $3.50 liability on the team that scored and a green of $25 on the team that is behind (which is hopefully the favourite). Wort-case scenario is that I will lose $3.50, because if there is an equaliser I will be able to lay off the $25 green to make a guaranteed profit/break-even on any result."

 

Mogę przetłumaczyć, ale nie w tym momencie bo nie mam czasu.

 

Moja prośba czy ktoś kto przeczyta te wszystkie zasady i jest doświadczonym traderem wpadł na jakiś fajny pomysł jak skorzystać z tych wszystkich czynników i mógłby się z nami podzielić?

 

Ja osobiście naginam zasady ponieważ podniosłem kurs na fav w home games do 2.0 + gram jakieś Blue Square Premier, 2 Szkocką i inne niższe ligi overowe.

 

Jak narazie po 5 dniach testów papierowych na 23$ stake postawionych jestem + 7.5j czyli 7.5$ do przodu.

 

 

PS. To już inny temat czy ktoś może podopowiedzieć na czym ta magiczna technika Borcowic może polegać skoro jej autor mówi tak:

"Moja strategia opiera się na wykorzystaniu "niezwykłego zachowania się" na rynku corect wyniku 1:1. Otóż od 1 do 30 min. praktycznie się nie zmienia ( jeżeli nie padnie bramka) co otwiera nieograniczone pole do wykorzystania "go" w połączeniu z innym rynkiem.
Pozdrawiam"

 

Pozdrawiam i czekam na odzew

[Pretendent 4]

Strategia na pewno bardzo kusząca dla początkujacych, bo przecież bramki padają, faworyci wygrywają i wogóle... Na konkurencyjnym forum widziałem jednak niejednego gracza, którego ten system doprowadził do wiadomo czego. Oczywiście są gracze (np. Cahir4 (ma blog na blogspocie)) którzy trzepali / trzepią kasiorkę tym sposobem. Myślę jednak, że są lepsze sposoby na zbieranie na waciki niż layowanie kursów powyżej 5 - duże zobowiązanie, mały profit.

Ja obecnie czytam blogi na tym forum i koledzy zapodają dużo ciekawsze strategie gry.

Na pewno giełdy trzeba się nauczyć i ta strategia jest niezwykle niewymagająca ale w długim horyzoncie czasowym mocno ryzykowna. Musisz miec skuteczność powyzej 80-90% i wrodzoną akceptację strat, trzymania się zasad. Widziałem kozaków, którzy po 20 trafionych trzymali spotkania do końca i źle kończyli.

No i na koniec - największe pewniaki w najbardziej bramkostrzelnych ligach, nawet w przypadkach czerwonych kartek dla doga czasem nie potrafia wpakować piłki do siatki.

[zicoo 551]

Musisz miec skuteczność powyzej 80-90%

skąd masz takie wyliczenia? Jeżeli moment wyjścia będzie tak jak autor napisał to skuteczność na poziomie około 60% (pi razy oko ) 

wrodzoną akceptację strat

 

Nie wrodzona akceptacja strat tylko MM

Widziałem kozaków, którzy po 20 trafionych trzymali spotkania do końca i źle kończyli

Nie kozaki tylko idioci

No i na koniec - największe pewniaki w najbardziej bramkostrzelnych ligach, nawet w przypadkach czerwonych kartek dla doga czasem nie potrafia wpakować piłki do siatki.

Piłka jest okrągła a bramki są dwie...

 

Przy odpowiednim doborze spotkań, trzymaniu się zasad idzie całkiem nieźle zarobić. Dlatego wspomniany cahir robi na tym niemałe pieniądze.

[Pretendent 4]

Wyliczenie dosyć proste - stopa zwrotu przy wyjsciu po golu to około 10-20% zobowiązania z tego co pamiętam. To fakty, że patrząc na spotkania gdy wchodzimy w pzerwach, bądź trzymamy dłużej itd. może to ulegać modyfikacjom. Możemy grac tak, że wchodzimy w 80 min przy wyniku 0:0, gdzie osoby grające standardowym LTD oddają zakłady i wtedy skuteczność potrzebna skuteczność to ze 30%.

Ja koncentruję się na pre, gdyż tam to spełnia wszystkie moje potrzeby. LTD i inne in-play w piłce zostawiam innym.

[Krzysztof Rapacz 0]

Hej ostatnio przeczytałem wiele komentarzy że ta metoda gry nie przynosi zysków . Z moich obserwacji wynika że w polskiej lidze na 240 spotkań w tym sezonie padło 19 remisów 0-0 co daje niecałe 8% czyli na 92% zarabiamy . Ale nie analizawałem skoków kursu gdy nie strzela pierwszy faworyt . Może ktos ma wieksze pojecie o tym systemie i zaoszczędzi m i czasu lub pieniędzy Czekam na odpowiedz Pozdrawaim

[Backrus 263]

Ktoś kiedyś wymyślił ltd. I wtedy działało - po strzelonej bramce kursy skakały niesamowicie, jakby ludzie nie słyszeli o equaliserach. W ten sposób grało coraz więcej osób, ale nagle kursy zaczęły chodzić inaczej, bramki dogów stały się "mniej wartościowe". Piszesz o 0-0 w polskiej lidze. Weź pod uwagę, że np pada bramka, rynek jest zawieszony, odwieszony i nieukształtowany, pada kolejna bramka - mamy remis, a lay dalej "wisi". Ltd najlepszej opinii nie ma.

 

Tu http://www.sportdw.com/2013/10/backing-draws-enhancing-strategy.html?m=1 np masz pokazane, że back the draw przynosił zyski - i to nawet bez zajmowania się meczem ip! Czy btd to jest to? Niekoniecznie

 

Czy warto poświęcić czas na ltd? To już zależy od Ciebie, ale na bf jest dużo ciekawszych rynków do gry zamiast czekania na bramkę "w naszą stronę".

[szupes 0]

Wszystko fajnie na tym filmiku tylko gdzie zabezpieczenia wyniku 0-0?? Z biegiem czasu będzie na każdym naszym rynku rósł minus. W filmiku udało się, że w miarę szybko strzelił faworyt i mógł juz spokojnie sobie kontrować rynki. A co jeśli będzie 0-0 lub strzeli dog? Będzie zapewne red..

Na tym filmiku autor wyraźnie mówi, że jedynym niebezpieczeństwem jest 0:0 więc potrzebuje bramki. I nawet gdyby padła bramka dla underdoga to on już jest na plus. Osobiście gram ta strategią od roku (lub dłużej) i świetnie się spisuje. Innym zagrożeniem jest 4:4 ale to już rzadkość.

[matiaspl 272]

Na tym filmiku autor wyraźnie mówi, że jedynym niebezpieczeństwem jest 0:0 więc potrzebuje bramki. I nawet gdyby padła bramka dla underdoga to on już jest na plus. Osobiście gram ta strategią od roku (lub dłużej) i świetnie się spisuje. Innym zagrożeniem jest 4:4 ale to już rzadkość.

 

I jak wyniki, możesz się pochwalić jakimś screenem z PPL ?