Horse Racing Blog

[Gość Punter75]

Witam Panowie

Postanowilem otworzyc swojego bloga i podzielic sie z wami swoimi doswiadczeniami gram glownie wyscigi koni UK korzystam z Fairbota i Bet Angel postaram sie codziennie wrzucic jakis opis screen moich poczynan .Moj Target to 10.000£ do Listopada troche ambitny ale zaznacze tutaj ze startuje z bankiem 10£ no i zobaczymy co z tego wyniknie.Pzdr Traderow PL

To moze kontynuje i wrzuce pierwszego screena tak jak wspomnialem wczesniej start

od 10 GBP moj Target 10.000 GBP .Dwa pierwsze dni tak jak widac na zalaczonym screenie +140%

Wynik mogl byc znacznie lepszy ale niestety przytrafila sie jedna wpadka zostalem z jednym zakladem konie poszly goin-in-play moglem ciac straty przy -1,00 ale postanowilem poczekam jeszcze troche to bylo zdaje sie 700f h-cap wiec krotka gonitwa i -7.80 nietety dlatego pierwsza podstawowa zasada wychodzic z rynku zanim wystartuje nawet ze strata ale wychodzic bo to juz czysty Gambling a nie Trading a to juz wielka roznica.

[Lookass 0]

Od jakiego czasu grasz? Z tego co przeczytałem to zrozumiałem,że dopiero zaczynasz?

Plan masz bardzo ambitny. Rozumiem,że zaczynasz od stawki 2 funty?

[Piterof 0]

Gratulacje! 140% w dwa dni to dla mnie rewelka... i to przy takiej wpadce.

Mam nadzieję, że zechcesz się tu podzielić swoim doświadczeniem i będziesz wklejał screeny ze swojej gry, i opisywał jak grasz. Interesuje mnie czy skalpujesz, czy raczej czekasz na swingi. Kiedy decydujesz się na wejście i wyjście, czym się sugerujesz. Czy korzystasz z wykresów i obserwujesz ruchy innych koni czy koncentrujesz się tylko na jednym?

Pytań jest oczywiście wiele ale lepiej jak będą padać sukcesywnie...

Życzę powodzenie i osiągnięcia zamierzonego planu. :-D

Pozdrawiam

[Lookass 0]

Piterof, moim zdaniem to na UK wyscigach raczej ciężko o swingi- bardziej powinno sie skupić na skalpowaniu, chociaż czasami warto poczekać na swinga- z drugiej strony można się przeliczyć i pójdzie w drugą stronę

[raditzu 23]

Piterof, moim zdaniem to na UK wyscigach raczej ciężko o swingi- bardziej powinno sie skupić na skalpowaniu, chociaż czasami warto poczekać na swinga- z drugiej strony można się przeliczyć i pójdzie w drugą stronę

Wprawdzie doswiadczenie na wyscigach konnych mam mizerne, ale swingi to podstawa (chodzi mi o to ze pomalu trzeba ich szukac) bo scalping to troche dreptanie w miejscu- 2,3 tiki sie wyscalpuje by potem zle uciac straty i w tym momencie nawet przy miazdzacym strike rate mozna byc na minus(wiem cos o tym ;-)). Co do stawki to jezeli Punter grasz za 2 funy to przekozak z Ciebie takie zyski robic :-D

[Lookass 0]

Na skalpowaniu można więcej zarobić, uwierz

[Piterof 0]

Lookass, może nagrasz kiedyś jakiś filmik? Jestem bardzo ciekaw Twojej metody skalpowania. Ja dopiero raczkuję w tym temacie i myślałem, że swingi są łatwiejsze i dają większy zysk ale, że skoro piszesz, że na skalpowaniu można więcej zarobić to chciałbym się co nieco od Ciebie nauczyć :-)

[Lookass 0]

Czemu nie, zaraz konczy mi sie sesja wiec jakis filmik sie zrobi

[Gość Punter75]

Gram konie od roku z przerwami ale tak na powaznie zaczynam teraz poprzednio to byla nauka za ktora trzeba bylo sporo zaplacic.Nie gram stawka 2 .Minimum 10 i dalej bywa po 20 zalezy jak sie sie czuje na danym rynku a skupiam sie glownie tylko na jednym koniu faworycie i skalpuje tylko ,chyba ze jest okazja wyciagnac cos wiecej czekam ale ogolnie tylko sklapy po kilka na gonitwie okolo 6.

Tak jak Lookass

napisal na skalpie mozesz calkiem ladnie wychodzic jezeli masz dobra skutecznosc a co do pytania na temat kiedy wchodze to przewaznie na 10 minut przed gonitwa i czekam na obrot sytuacji obserwuje wykresy i wtedy skalkpuje jak mam juz pewnosc ze przez chwile przynajmniej sytuacja bedzie korzystna dla mnie. I tak kilka razy na tej samej gonitwie a pozniej przed rozpoczeciem wychodze i ide na nastepna .Wykresy bede wrzucal regularnie takze bedzie mozna posledzic ,moze jakis krotki film zrobie jak skalpuje.

[Lookass 0]

Rozumiem, w pierwszym poscie nie wyraziles sie do konca jasno wiec mialem watpliwosc od kiedy grasz i za ile. Jezeli chodzi o stawke to troche mala- w sumie jak dla kogo. Ja uczylem sie w mysl zasady gram na stawce 10, zarobie 10 kilka dni z rzedu, zwiekszam itd.

Teraz gram na 50-70, no chyba ze okazja jakas to za wieciej. Ogolnie nie moge powiedziec jaka mam forme srednia, bo jak pracuje to z przerwami. Ale teraz od wtorku bede siedzial 2 tyg caly czas, no zobaczymy jak bedzie. Licze na 40-50 funtow dziennie

A zatem zycze sobie powodzenia

P.S. Hmm jutro mam 5 egzaminow, przydalo by sie cos pouczyc 8-)

[Gość Punter75]

No fakt nie wyrazilem sie zbyt jasno w pierwszym poscie a co do stwaki to rzeczywiscie nie jest ona oszolamiajaca ale zaczalem od 10 gbp bank wiec na tyle moge sobie narazie pozwolic ,bede zwiekszal sukcesywnie gram polowa tego co mam przewaznie .To jednak trading wiec nie ma takiego ryzyka jak u zwyklego buka zawsze mozna ciaic straty i uciekac z malym minusem

[Lookass 0]

Punter75, moze jestem mniej lub wiecej doswiadczony niz Ty, ale musze przyznac jedno, nie raz bylem w sytuacji bank 10 funtow. Czasami jak jakas tranzakcja nie wyjdzie, lub zamkna rynek i kasa pojdzie na zaklad, postanowilem ze takie stary bede odrabial- dobrze myslalem,lecz zle dzialalem. Zaczynalem stawiac na konie, czego nigdy wiecej nie uczynie- tak wlasnie doprowadzalem 2 razy do sczyszczenia konta, lub kwota-bank 10 funtow.Wiecej tego nie zrobie i nikomu nie polecam. Na pewno nie wyjdzie to nikomu na korzysc, wiadomo mozna trafic konia raz,dwa,trzy, a potem 7 razy nic nie trafic.Bardziej trzeba skupic sie na tradingu i nie martwic sie stratami- a te stary przede wszystkim ciac w odpowiednim momencie- jeszcze mi troche brakuje do perfekcji :mrgreen:

[Gość Punter75]

No to oczywiste ze tylko i wylacznie trading zaden gambling .Ale jezeli jest skutecznosc i umiejetnosc ciecia strat w odpowiednim momencie to oznacza tylko jedno pewny sukces ja jestem tego zdania wiem to z wlasnego dowiadczenia i nawet przy tradingu straty ciac trzeba jak nie idzie w dobrym kierunku.

[Gość Punter75]

Wczorajszy dzien mozna zaliczyc do udanych pomimo wpadek na wyscigach konnych ktore kosztowly mnie juz w penym momencie 20GBP jednak udalo mi sie je zniwelowac i na koniec dnia odrobilem straty wyszedlem z koni na -1.05 ,wszystkie te wpadki widac na zalaczonych screenach nie bylo ich wiele 3 o ile dobrze widze ale najwazniejsze jest to ze nie odzczulem ich na koniec.Tak wiec jak widac na skalpowaniu mozna calkiem niezle wychodzic nie trzeba odrazu lapac po klka tickow zeby zarobic .Dzien wyprowadzilem na prosta z plusem dzieki nocnym meczom siatkowki tam powetowalem sobie caly dzien prawie za darmo na koniach i zakonczylem wszystko z +13.96GBP. Tak wiec po trzech dniach grania z banku 10 GBP zrobilo sie 38.32 GBP co daje 280% profitu.Dzis kolejny dzien i mam nadzieje osiagnac minmum 50GBP na koniec .

[marcur 0]

Witam. Obserwuję Twoje zmagania.

Gdybym mógł dołożyć swoje 3 grosze..

Nie jest dobrze zakładać wysokość zysku na dany dzień tak jak to robisz. Mówię to z własnego doświadczenia. To powoduje, że trudniej akceptować rynki z minusem. Zawsze wtedy będziesz starał się przeciągnąć i przeczekać aż rynek się odwróci. Najczęściej brak akceptacji strat powoduje, że stają się one większe. Dlatego wg. mnie, lepiej nic nie zakładać tylko wieczorem spokojnie rozliczyć rynki a podsumowania robić tygodniowe. Nawet dni minusowe znikają w takich rozliczeniach.

Jak dla mnie założenia typu - dziś zarobię 100E zazwyczaj kończyły się nie najlepiej.

[Lookass 0]

marcur, święte słowa nigdy nie trzeba zakładać ile się dziennie zarobi. Ja mam nastawienie zarobie 50 spoko, mniej lub strata- nie przejmuje się tym.

[Braid 3]

Warto moim zdaniem ustalić sobie jakiś cel miesięczny (taki średnioterminowy) i do niego dążyć. Tylko musi on być SMART;-) A jeśli chodzi o cele długo terminowe, to można się ponieść wyobraźni, dlatego taki cel jak twój te 10 tys. jest jak najbardziej mile widziany;) Zaś jeśli chodzi o to scalpowanie i czekanie na swingi, to najlepiej spróbować się dostosować do rynku i stosować odpowiednią strategię do niego. W koniach jest tak, że nie da się od razu osiągnąć niebotyczne zyski wskakując od razu na autostradę, to jest bardziej jak jazda w terenie zabudowanym gdzie jest ograniczenie do 50, a jak ktoś się zbytnio zacznie wyrywać i przyśpieszać to może dostać mandat (w tym wypadku wyzerowanie konta), dopiero po jakimś czasie jak się wyjedzie z miasta to można wskoczyć na szybszą drogę i trochę przyspieszyć, choć i tam można spotkać wiele dziur;) Życzę wytrwałości, determinacji, trzymania się założonych reguł noi oczywiście dojścia do upragnionego celu;) Pozdrawiam !!!

[bams 0]

racja - zakladajac zysk w jakiejs okreslonej ramie czasowej podswiadomie wywiera sie presje na siebie/ zaburza to stabilnosc emocjonalna a wiec obiektywizm wlasnych decyzji / tak bywalo u mnie/ lepiej poczekac do konca np. dnia i zobaczyc co tak naprawde kot przywlokl. / i najwazniejsze (przynajmniej dla mnie ) nie bac sie ciac strat, nie przeciagac probojac minimalizowac straty - transakcja przyniosla ujemny bilans coz ciach i wyjazd z rynku , analiza dlaczego tak sie stalo, wnioski i pchac wozek dalej - sukces murowany