Green-Zone

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 9 i 10/30

Ilość rynków: 13

na plus: 9

na minus: 4

na zero: 0

zysk/strata: 25.15e

zysk/strata wrzesień: 89.80e

zysk/strata blog: 203e

Powolutku powolutku ale wózek cały czas pchany do przodu, rynki w ciągu dnia nadal mi nie leżą, największy zysk zanotowałem na przerwach ameryki południowej, grałem je oglądając finał US open, tak na co dzień niestety pora po 23 jest nieosiągalna z uwagi na pracę. Mam nadzieję że jutro przekroczę już pierwszą zarobioną setkę w tym miesiącu. po 10 dniach zarobiłem 90e więc narzekać nie mam prawa na zysk i też tego nie robię, nie pasuje mi jedynie liczba rynków minusowych i na zero, bardzo dużo tego..

Najciekawszy rynek:

Zdecydowanie mecz u21 Polska - u21 Portugalia, spodziewałem się spadków na Polsce ale nic bardziej mylnego, kurs z 6.2 wzrósł na 7.2 a ja mając już -20 zanotowałem jednak greena na 3.16e walcząc do samego końca, była nawet baardzo duża szansa na zysk ok 12e co byłoby by wydarzeniem bez precedensu..

1. tutaj wejścia przed wybiciem kursu, jak widać miałem byłem ustawiony na 6.4 i dokupiłem po 6.6, kurs wzrósł do 7.2..

2. Oddałem ostatnie 170e które miałem w grze po kursie 7.2, ostatecznie spokojnie oddałbym to po 6.8 ale przerwa dobiegała końca a ja nie chciałem się narazić na jakąś panikę

Wszystkie rynki:

PS. niestety na screenie rynku Polski nie są naniesione moja bazgroły wie ktoś dlaczego? używam screenshootera, na komputerze są one widoczne, oczywiście zapisałem

Edytowane 10 Wrzesień 2012 przez Liver24

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 11/30

Ilość rynków: 12

na plus: 10

na minus: 2

na zero: 0

zysk/strata: 26.80e

zysk/strata wrzesień: 116.60e

zysk/strata blog: 229.80e

Dzisiaj możliwości zarobku na przerwach były duuuże, ja nie wykorzystałem nawet połowy potencjału to pokazuje mi tylko jaki on jest duży, znajomy na tych samych przerwach zarobił 48e więc można..

Przekroczyłem 100e we wrześniu i to ze sporym naddatkiem, budżet wynosi obecnie 400e, wszystko fajnie. Było dzisiaj kilka momentów które zaważyły na tym że nie zarobiłem więcej, np lay Francji (800e) po 1.46, od ręki pojawił się back 1.48 ale podczas odliczania kurs spadł do poziomu 1.45-1.46, uwielbiam, tutaj zaliczyłem reda -1.28e, lub lay remis Hiszpanii 4.9 ( o włos od kupienia ) który wzrósł do 5.6 ale już beze mnie, plus kilka nieskupionych zakładów..

Rynek dnia:

Chile - Kolumbia, muszę powiedzieć że przepadam za rynkami ameryki południowej, 1:0 dla Chile plus czerwona kartka, więc wysoce prawdopodobny był spadek na Kolumbii, kurs jednak troszkę wzrósł ( trzeba być elastycznym ) doszedł do maksimum, 7.2 i zaczął spadać, powoli, ja miałem po 7.2 łącznie ok 250e, oddałem tik niżej, można było po 6.8, zysk 6.64e

Wszystkie rynki:

należy tu doliczyć:

-1.78e Portugalia

6.64e Chile

[Kornik1985 154]

Moje gratulacje ja ten dzień wyobrażałem sobie podobnie a jakoś wyszło inaczej no i wychodzi na to Radek że to Ty mnie zrobiłeś na tej Kolumbii bo ja tam z redem na prawie e skończyłem

[krzysztoff 1]

jesli to nie tajemnica, to jakimi stawkami operujesz aby wyciagąc takie greeny?

[Liver24 260]

takie greeny ? a to dobre..

a więc takie greeny robię stawkami rzędu 200e, to też zależy od wartości ticka,

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 12-16/30

Ilość rynków: 42

na plus: 32

na minus: 5

na zero: 5

zysk/strata: 45,55e

zysk/strata wrzesień: 162,15e

zysk/strata blog: 275,35e

Gdzie się podziała forma z tamtych dni...

Niestety niedziela nie była dla mnie, absolutnie nie czułem rynków, mimo tego miałbym 15-16e zysku gdyby...

Gdyby nie 8 sekund odliczania ( co za idiota to wymyślił i czemu to ma niby służyć? ), a mianowicie na przerwie ligi hiszpańskiej zrobiłem trade 5.3-->5.2 na 5.3 stało ok 700e więc postanowiłem się tam ustawić jeszcze raz za większą stawkę, podczas magicznych 8 sekund kurs przesunął się na 5.3-5.4 co więcej na 5.3 stało już 1000e, nie będę tego komentował, red -1,57e wybił mnie kompletnie z równowagi( nie chodzi o jego wielkość ) z 5e zysku zrobiło się -1,57e.. na kolejnej przerwie moja rozsypana psychika zrobiła -17e na Francji i to by było na tyle, Niedziela łącznie zabrała mi 7,09e

Bardzo zadowolony bylem natomiast ze soboty gdzie zarobiłem równe 37e, i umiarkowanie z piątku, 13e

Wszystkie rynki:

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 17,18/30

Ilość rynków: 11

na plus: 8

na minus: 3

na zero: 0

zysk/strata: 7.86e

zysk/strata wrzesień: 170,01e

zysk/strata blog: 283.21e

Z wyniku ciężko być zadowolonym bo najzwyczajniej w świecie jest kiepski, nie ma co się oszukiwać,ale jest jednak na plus, ze samych rynków jestem jednak zadowolony bo gdyby nie dwa redy na -20e i -7,44e byłoby naprawdę dobrze, Największy red zrobiony na lidze fińskiej gdzie layowałem kurs 1.07 w koszyku stało 17k, tak więc czułem się bardzo bezpiecznie, był to jednak pozorny spokój, jednorazowo wyczyszczono cały koszyk ( 17k na lidze fińskiej!! ) do tego na layu stało po kilku sekundach 20k, sprzedałem z tickiem straty ale to też rzutem na taśmę.. kiedy wchodziłem na przerwę na MO było przyjęte 96k łącznie, natomiast kiedy ją opuszczałem, ponad 300k ( liga fińska!! ). A propo ligi fińskiej, wczoraj na Marienham złapałem laya 2.70 i sprzedałem po 2.98, kurs ostatecznie poszybował na 3.10, co też się wyrabia w tej lidze.. Jak dotychczas potencjał września uważam za marnowany przeze mnie, mogło by być lepiej

Wszystkie rynki:

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 19,20/30

Ilość rynków: 6

na plus: 4

na minus: 2

na zero: 0

zysk/strata: 18,75e

zysk/strata wrzesień: 188,78e

zysk/strata blog: 301,96e

Jest dobrze ale mogło być dużo lepiej, LM to kompletna klapa,nie życzę sobie więcej takich rynków na przerwie natomiast dzisiaj już miodzio, rynki płynne, nie przeładowane, tak ma być.

Wracając do LM na rynku Bragi to był taki kabaret, w ciągu kilku sekund kurs na remisie wzrósł z 5.4 na 6.4 po czym spadł z powrotem na 5.4 i do końca przerwy spadał, ostatecznie do 5.1, ja miałem po 5.5 ale oczywiście się zesrałem szeroko w majty i oddałem na zero. Dzisiaj również masa zmarnowanych sytuacji, ale i dwie wykorzystane powolutku powolutku,może coś się sensownego ugra w tym miesiącu

Wszystkie rynki:

Aha Scorpi zmiażdżył dzisiaj system, urwał nać

[Liver24 260]

Podsumowanie Wrzesień 21,22,23/30

Ilość rynków: 39

na plus: 25

na minus: 8

na zero: 6

zysk/strata: 87,63e

zysk/strata wrzesień: 276,41e

zysk/strata blog: 389,59e

Podsumowuję cały weekend od piątku do niedzieli:

Piątek: 16,66e

Sobota: 33,07e

Niedziela: 37,93e

Jak widać wyniki całkiem przyzwoite. Napiszę o niedzieli bo działo się najwięcej, prawdę mówiąc gdyby nie red na Newcastle -24e to miałbym dniówkę 62e hmm..Niestety nie udało mi się zrobić screena z tego rynku bo mi myszka nawaliła ( przerywa i nie można było przeciągnąć robiąc screena ) ale wyglądało to tak, grałem na remisie, kurs stał na 5.8-6.0 ja stałem na początku na 6.0 kupiło już nawet 8e które oddałem po 5.9, czułem się znowu bardzo bezpiecznie, i nagle jeps koszyki 6.0 6.2 wykupione całkowicie łącznie poszły zlecenia na 15k, niestety w takiej sytuacji człowiek zostaje postawiony przed faktem dokonanym, akceptacja reda, oczywiście kurs już nie wrócił, oddawałem po 6.4, tu mi nerwy troszkę puściły. "Ciekawa" była również przerwa na Benfice, gdzie najpierw kurs zbito z 3.9 do 3.65 a następnie dwoma strzałami wywindowano na 3.95-4.0 tutaj na szczęście wyszedłem na zero, Niestety na przerwach dzieją się coraz większe cuda, co mi się osobiście nie podoba, może niektórzy lubią takie akcje, ja nie

Rynek dnia:

Największego greena zrobiłem na Liverpool - Manu, gospodarze grali bez jednego zawodnika co sugerowało by spadki na gościach, heh nie ma tak łatwo, 0:1 rosło 1:0 spadało, na MO Liverpool spadał, istna parodia, niedługo nie będzie wiadomo czym się sugerować

Jak widać zysk zrealizowałem na 0:2 gdzie wbiłem się w lukę, ustawiłem się na początku na 10.5 i spokojnie oddałem tick niżej, stawka 250e zrobiła tutaj swoje, zysk 11,79e

Próbowałem tutaj coś jeszcze zdziałać na 0:1 ale niestety ktoś widział to wszystko inaczej niż ja.

zapomniałem dodać że Liverpool bez jednego zawodnika strzelił na początku drugiej połowy na 1:0 ( ciekawe ) później 1:1 i zupełnie wymyślony rzut karny dla Manu ( tak się teraz kręci lody )

Wszystkie rynki:

tego greena na 169.10e nie doliczam do rozliczenia

[sebo2255 249]

Fajny green na HSV-BVB ,jakaś ciekawa akcja in-play?

[Liver24 260]

Sebo bramka padla w 20sek drugiej polowy, livesports ma opoznienie 30-40 sek.. Mialem juz wychodzic a tu suspended, tyle na ten temat, nie wliczam tego greena, choc fajny. Bardziej jestem zadowolony z wynikow tradingowych.

[mazitbg 368]

Grałem na tej przerwie Academica - Benfica... W pewnym momencie już się ciepło zrobiło jak wybili do 4,0, ale potem jakieś skalpy z tick offsetem i na szczęście tylko mały red. Bardzo ładne wyniki Liver, gratulacje

[Liver24 260]

PODSUMOWANIE WRZEŚNIA:

Na początku chciałbym pogratulować wyniku Yavorowi, Sebo i Korazzowi, świetne miesięczne wyniki panowie, jest do kogo równać

U mnie skromne 283e

( od tego wyniku należy jeszcze odliczyć 78e i wyjdzie rezultat z tradingu na przerwie )

tu wklejam zrzut z prowadzonej przeze mnie bazy danych w której uwzględniam tylko grę na przerwie

w tabeli kolejno, wynik miesięczny, liczba rynków, rynki na plus, na zero, na minus i na dole, średnia dniówka..

Jak widać strike rate na poziomie 68% nie powala, od pewnego czasu notuję dużo żeby nie powiedzieć bardzo dużo rynków minusowych i na zero, mam nadzieję że w październiku będzie ich chociaż odrobinkę mniej. Cel na kolejny miesiąc pozostaje niezmienny, 150e z których będę zadowolony. Dołożę wszelkich starań żeby bloga prowadzic sumienniej

pozdrawiam

[Liver24 260]

Podsumowanie Październik 1,2/31

Ilość rynków: 11

na plus: 8

na minus: 0

na zero: 3

zysk/strata: 26,92e

1.10 - 14,98e

2.10 - 11.94e

Początek miesiąca w miarę udany, szaunima ale wynik co najmniej przyzwoity, w zasadzie to jedynie wczoraj na LM nie wykorzystałem rynku Galatasaray gdzie można było zarobić krocie.

Najlepszy rynek:

Spartak - Celtic, do przerwy 1:1 więc ustawiłem się ze spadkiem 2:1 na faworyta co okazało się dobrym posunięciem, złapałem jeden tick 4.3-->4.2, można było spokojnie oddać jeszcze niżej, po 4.1, następnie kupiłem 2:2 ( mecz overowy ) po 9.2 i to też było dobre zagranie, niestety oddałem na zero, pieniądze stały w bezruchu i wolałem nie ryzykować, oczywiście po chwili skupowany był kurs 8.8, kolejno ustawiłem się na 1:2 po 10.5 i tutaj zabrakło czasu, udało się zmielić jedynie 36e ze 100e. rynek absolutnie nie wykorzystany w pełni, trzeba jednak wyciągać pozytywy zarobek 8.17e

Wszystkie rynki:

[Liver24 260]

Podsumowanie Październik 16/31

Ilość rynków: 17

na plus: 12

na minus: 2

na zero: 3

zysk/strata: 55.99e

Wczoraj pobiłem mój rekord dniówki ( mam na myśli tylko pre i tylko przerwy bo tego dotyczy mój blog ) obecnie wynosi on 55.99e. Przebicie granicy 50e było jednym z moich celów ( bez ram czasowych ), mogło być nawet znacznie lepiej bo dwukrotnie wyzerowałem greena ok 5e ( słynne jazdy na koniec przerwy ), tak więc w zasięgu ręki było na pewno 70e..Straciłem ostatnio zapał do codziennego pisania, możliwe że będę robił tak jak kolega Boro który podsumowuje tygodniowo. Wracając do Boro, jak widzisz można grac na stronce pozdrawiam

Rynek dnia:

Rosja - Azerbejdżan, nie było tu co prawda jakichś magicznie dużych ruchów, ustawiłem się jednak na tyle szybko z layem na rosjan że mój kurs został przyjęty w całości i prawie wszystko oddałem tick wyżej,próbowałem jeszcze podziałać na remisie ale się nie udało. zysk 13,82e

Wszystkie rynki:

[Liver24 260]

Podsumowanie Październik 23/31

Ilość rynków: 3

na plus: 3

na minus: 0

na zero: 0

zysk/strata: 23,19e

Chciałbym pokazac moim zdaniem wzór dnia na giełdzie, wczoraj zagrałem łącznie 3 przerwy w tym dwie 2 w tym samym czasie, jak łatwo policzyc na tradingu spędziłem ok 35 minut ( 2X15 plus 5minut), już dawno kompletnie zrezygnowałem z pre, moim zdaniem jest to cięzki kawałek chleba i trzeba bardzo długo siedziec i patrzec na liczby

Rynek dnia:

Shakhtar - Chelsea, grałem na Mo, szkoda ze nie złapałem początkowego spadku z 11 na 10.5, ustawiłem się jednak wyżej na 11,5 i pod koniec przerwy całośc została skupiona, 3/4 oddałem po 11, niestety na remis zabrakło mi już czasu i wszystko oddane na zero, zarobiłem 9,53e, gdyby wszystko się udało byłoby ok 16-17e

Wszystkie rynki:

Edytowane 24 Październik 2012 przez Liver24

[1899 110]

I fajnie. Niewielka ilość poświęconego czasu, a zysk w stosunku do niego naprawdę dobry. Szkoda, że EURO tak krótko trwało, 2x po 15 minut i 2-3 dyszki w kieszeni

[krzysztoff 1]

Tez zaczynam przekonywac sie do grania w przerwach. Pre jest fajne ale za duzo czasu potrzebujesz a czasami wrezc nie da siemsledzic non stop rynku. Musze sie zabrac za czytanie blogow

P.s

Wiecie co sie stalo z blogami profesjonalnymi?