Green-Zone

[Liver24 260]

Podsumowanie 4 dzień /32

Ilośc rynków: 15

Ilośc rynków na plus: 12

Na zero: 0

Na minus: 3

Największy green: 3.76e

Największy red: -6.14e

Zysk/Strata: 6.07e

Budżet początkowy: 230e

Budżet obecny: 255.37e

Zdecydowanie sobota była moim najgorszym dniem w tradingu pre odkąd prowadzę bloga, na sam początek red na -1.45e, później odrobiłem, wyszedłem na około plus 4e, po czym zdarzył się red na -6.14e, znowu zacząłem odrabiać, szło mi bardzo dobrze, byłem już ponad 10e na plusie i ostatni rynek -4.44e, dniówka zredukowana do 6e..

Podejrzewam że osoba o słabej psychice, która nie jest jeszcze w stanie akceptować redów i się nimi strasznie przejmuje po takim dniu mogła by albo wyzerować budżet albo się wykończyć psychicznie..

Rynek dnia:

handlowałem na Manu w przerwie, była duża luka na Cs 1:3 więc postanowiłem ją wykorzystać, skupione po kursie 19 (20e) sprzedane po 16, zysk 3.76e

Wszystkie rynki:

[Liver24 260]

Podsumowanie 5 dzień /32

Ilośc rynków: 13

Ilośc rynków na plus: 11

Na zero: 1

Na minus: 1

Największy green: 5.40e

Największy red: -16.40e

Zysk/Strata: -3.45e

Budżet początkowy: 230e

Budżet obecny: 251.92e

Paskudna sprawa, cały weekend zmarnowany przez jeden rynek..

Rynek dnia:

w spotkaniu Anderlechtu remis utrzymywał się w granicach 5.0-5.3 tu zrealizowałem swój zysk, na początku kupiłem trochę za 5.1 sprzedałem za 5.0 kolejno przeniosłem się na 5.2 i sprzedawałem za 5.1 zysk 5.40e

opiszę również minusowy rynek

handlowałem na przerwie Valladolid - Deportivo, o ile na gospodarzach ugrałem dwa ticki o tyle na deportivo popłynąłem strasznie, kupiłem 4.4 za 100e i 4.5 za 50e, kurs podskoczył z tego co pomiętam na 4.6-4.8 mogłem brać 4.8 od ręki ale miałem nadzieję że kurs wróci ( często tak bywa pod koniec przerwy ) niestety tak się nie stało, wręcz przeciwnie, na minutę przed końcem praktycznie cała kasa po stronie różowej znikła ( pojawił się nawet kurs 7.2!) przenosiłem więc moją kontrę coraz wyżej i brałem po parę euro z tego co się pojawiło, trochę po 4.8, 4.9, 5.1 i ostatnią porcję sprzedałem za 5.3, muszę przeanalizować tą sytuację bo jest bardzo ciężko z takowej wyjść, oczywiście nikt nie skupował tego co wystawiałem na kontrę.. jednym słowem MASAKRA, red 16.40e

Wszystkie rynki:

Stało się po raz pierwszy musiałem przełknąć bardzo gorzką pigułkę minusowego dnia, jednak nie załamuję się tym faktem. Postanowiłem zrobić sobie dzisiaj całkowicie przerwę od giełdy, w weekendy będę grac znacznie mniej rynków niż dotychczas, maksymalnie 10.. Miesiąc grudzień potraktuję bardziej ulgowo, muszę trochę wyluzować, bo na dłuższą metę takie granie bywa męczące.

[maverick 189]

Tez kiedys przerobiłem podobny rynek. Magiczne słowo płynność. Nie taka stawka na takie obroty. Przynajmniej tak bylo u mnie.

[Liver24 260]

Tez kiedys przerobiłem podobny rynek. Magiczne słowo płynność. Nie taka stawka na takie obroty. Przynajmniej tak bylo u mnie.

obroty nie były tragicznie, coś ok 150-200k po prostu po pewnym czasie praktycznie nikt nie wykupywał backów na deportivo, pierwszy raz się spotkałem z takim rynkiem, nie polecam, ale zawsze to nowe doświadczenie, lepiej to przerobić na redzie 16e niż 160e, możliwe że źle dobrałem stawkę..

[mazitbg 368]

Też to przerabiałem. Najgorsze jest to, ze wystawiasz coraz wyżej, a i tak nikt nie bierze :/ Nie ma co pakować się na siłę w takie rynki

[maverick 189]

Nie o to mi chodziło. Miałem na mysli obroty tylko i wyłącznie w przerwie. Tu moim zdaniem trzeba bardzo uwazac, bo czasami w przerwie jak w kostnicy.

[Liver24 260]

Nie o to mi chodziło. Miałem na mysli obroty tylko i wyłącznie w przerwie. Tu moim zdaniem trzeba bardzo uwazac, bo czasami w przerwie jak w kostnicy.

uważam że znalazłem się w złym miejscu o złym czasie , muszę większą uwagę zwracać na stawki.. widzę maverick i mazi że wielu już miało do czynienia z taką sytuacją, mazi miałem to samo, co chwilę przenosiłem kontrę niżej a i tak nic nie chcieli wziąć, no nic dobrze że nie codziennie mam okazję napotykać takie rynki

[Liver24 260]

Podsumowanie 6,7 i 8 dzień /32

Ilośc rynków: 8

Ilośc rynków na plus: 6

Na zero: 0

Na minus: 2

Największy green: 9.13e

Największy red: -14.70e

Zysk/Strata: -2.89e

Budżet początkowy: 230e

Budżet obecny: 249.03e

Przytrafiła mi się bardzo zła passa, jestem trochę zniechęcony tym faktem, zrobię sobie przerwę do niedzieli lub do soboty,nie wiem jeszcze, muszę trochę odetchnąć od giełdy, swoją drogą ciekawa sprawa, 3 miesiące były bardzo lekkie i przyjemne, a jak tylko awansowałem do pro jest wręcz przeciwnie, presja? mam nadzieję że karta się w końcu odwróci, dzisiaj popłynąłem na fali bayernu, myślałem że 6.0 to już kurs maksymalny, zagrałem przeciw rynkowi, a to niewybaczalny błąd, muszę się ogarnąć..

Wszystkie rynki:

[yavor 523]

co tam, co tam. bierz reda na klate i walcz dalej. 2e to jednym rynkiem odrobisz. co dziennie szampana sie nie pije

[Liver24 260]

co tam, co tam. bierz reda na klate i walcz dalej. 2e to jednym rynkiem odrobisz. co dziennie szampana sie nie pije

heh yavor muszę się przyzwyczaić do takich redów jak 16 czy 15e

[yavor 523]

a do greena na 9 juz sie przyzwyczailes?

[Liver24 260]

a do greena na 9 juz sie przyzwyczailes?

Yavor to był tylko "wypadek" przy pracy, więc na razie nie ma się co przyzwyczajać

[Liver24 260]

Podsumowanie 9,10,11 i 12 dzień /32

Ilośc rynków: 38

Ilośc rynków na plus: 29

Na zero: 5

Na minus: 4

Największy green: 4.36e

Największy red: -5.01e

Zysk/Strata: 16.29e

Budżet początkowy: 230e

Budżet obecny: 265.32e

Kręcę się cały czas w miejscu, ale nie załamuję się, wiem że nadszedł trochę gorszy okres i muszą go cierpliwie przeczekać, najważniejsze że mimo wszystko jestem obecnie na +35,32e..

Właściwie to nie mam za bardzo co opisywac z rynków dodatnich więc opiszę największy red..

Betis - Valencia

Handlowałem w przerwie, na betisie zanotowałem stratę jednego ticka z 3.70-->3.75, postanowiłem jednak wyjątkowo zostawić całą stratę na betisie, wyszło 5e zamiast ok 1.3 jakbym rozłożył na całości, Valencia do 91minuty wygrywała 1:0 i wtedy ku mojemu zdziwieniu gospodarze najpierw w 91 minucie strzelili na 1:1 a w 94 minucie na 2:1 po bramce sędzia zakończył mecz..

Ten rynek pokazał mi dobitnie że absolutnie niczego nie można być pewnym, jest to przestroga na przyszłość

Wszystkie rynki:

Pohandlowałem również trochę na koniach, mimo plusa, stwierdzam że narazie to nie dla mnie, za duże windy troszkę, sporo nerwów, potencjalnych nerwów, bo grałem stawką 10e, ale przy większych stawkach mogłoby być różnie, na pewno potrzeba doświadczenia i trochę wiedzy

[Liver24 260]

Podsumowanie 13 dzień /32

Ilośc rynków: 5

Ilośc rynków na plus: 4

Na zero: 1

Na minus: 0

Największy green: 2.44e

Największy red: brak

Zysk/Strata: 4.80e

Budżet początkowy: 230e

Budżet obecny: 270.12e

Może gorszy okres już za mną? mam taką nadzieję.. Na pewno potrzebowałem dnia bez straty, jestem dobrej myśli

PS.. ale lipa bez shoutboxa ;(

Rynek dnia:

Yeovil do przerwy przegrywało jedną bramką, co było dla mnie lekką sensacją ( ostatecznie mecz się zakończył zwycięstwem 2:0 amatorów ) kursy na gospodarzy na początku przerwy przedstawiały się tak: 6.4-6.6 ustawiłem się na 6.6 i niestety za tyle musiałem oddać bo kurs podskoczył o jeden tick na 6.6-6.8.. Jednak swoje zarobiłem na remisie, kupione za 100e po kursie 4.0 sprzedane dwa ticki niżej za 3.9... zysk 2.44e

Wszystkie rynki:

[matiaspl 272]

Tak obserwuję Twoje wpisy i się zastanawiam, czy swój gorszy dzień traktujesz jako ten z minusami (nadal) czy z małymi zyskami. Osobiście każdy dzień w którym byłbym na zielono, traktowałbym jako dobry, wręcz bardzo dobry Może tutaj leży problem ;p

[Liver24 260]

matias dobry dzień to znaczy że czuje rynki, nic nie jest dziełem przypadku i mam jako taki plus.. ale kto powiedział że ja mam problem ? przecież ja nie marudzę i nie płaczę że mi nie idzie, piszę tylko że mam/miałem gorszy okres bo kręcę/kręciłem się w kółko od ok 10dni

[sirbieska 59]

Radek idzie Ci wyśmienicie. Naprawdę czapki z głów za wytrwałość i dążenie do celu mimo niepowodzeń. Jestem wielkim fanem Twojego bloga i masz u mnie szacun Jak dla mnie to Ty pojedziesz na mecz Manu w chwili obecnej i ja dokupię sobie bilet i jedziemy razem

[Liver24 260]

Sirbieska dzięki wielkie ale trochę przesadzasz jestem dopiero na początku drogi do profesjonalnego tradingu, czynnie i regularnie gram dopiero od około 3-4 miesięcy.. cały czas usilnie pracuje głównie nad swoim podejściem psychicznym bo tu leży źródło zarobku na giełdzie betfair