Tabela statystycznego podejścia do wyników

[Kuchar 542]

Tabela niżej, jest to statystyczne podejście do wyników, czyli jak już będę wiedział jaką skuteczność osiągnę, będę wiedział na jakie straty będę mógł sobie pozwolić na danej transakcji tak by nadal osiągać zyski.

Tabela informuje jakich stawek używać do danych kursów oraz jaką skuteczność będę musiał osiągnąć stosując daną strategię, tak by osiągnąć zyski z gry.

Tabela w pierwszej kolumnie pokazuje jaką stawkę przyjąć dla danego kursu, gdy chcemy uzyskać pożądany zysk bez względu na to jak prezentuje się oferta na dane zdarzenie w danym czasie (ja przyjąłem, że chciałbym zyskać 0.50 Funta, za każdy ruch kursu w pożądaną przeze mnie stronę), w drugiej kolumnie podany jest procentowy wzrost kurs w danym przedziale, natomiast kolumny trzecia i czwarta to zakres działania danej stawki oraz procentowego wzrostu kursu.

Jest to o tyle ważna tabela, że grając stawką płaską, np. za 100 Funtów, przy zdarzeniu z kursem znajdującym się w przedziale pierwszym od góry, oczekujemy zysku na poziomie około 1 Funta, ryzykując przy tym tą samą kwotę w razie gdyby kurs poszedł nie po naszej myśli, jednak w chwili gdy np. gramy mecz in-play i kurs nagle przechodzi z poziomu 2.00 na 2.02 to mimo iż jest to zaledwie jeden tick, tracimy już 2 Funty, natomiast zyskać nadal możemy tylko 1 Funta na każde poruszenie kursu, ponieważ tak procentowo będzie spadał kurs w dół, każde poruszenie do góry natomiast powoduje, że posiadamy kolejne 2 Funty mniej z naszego całkowitego handlu.

Do tego chciałbym przestrzec w szczególności osoby które lubują się w graniu dużych kursów zarówno pre-play jak i in-play. Grając np. kurs 22.00 za płaską stawkę 100 Funtów, możemy zyskać całą swoją stawkę jeśli kurs pójdzie w dól (brzmi niźle prawda   ), ale należy brać pod uwagę też fakt, że jeśli kurs pójdzie nie po naszej myśli to na dzień dobry, przy wskoczeniu kursu na 23.00 straciliśmy właśnie całą swoją stawkę (nie brzmi aż tak fajnie).


Wiele osób wychodzi z założenia, że dobry trader powinien mieć dobrą skuteczność...

Jest to założenie błędne. Trader wcale nie musi mieć wysokiej skuteczności pod warunkiem, że wie kiedy ciąć stratę oraz jakiego typu zysk powinien osiągnąć na pozostałych zdarzeniach by ową stratę pokryć.

Przetłumaczona tabela w screenach wskazuje, że w pierwszej kolumnie zamieszczona jest procentowa wartość wygranych zakładów za dany okres, w kolumnie drugiej zamieszczona jest stawka którą udało nam się ugrać średnio na każdym zakładzie który został objęty pierwszą kolumną, w trzeciej kolumnie widnieje procent zakładów przegranych za dany okres, następnie stawkę jaką średnio przegraliśmy na tą grupę zakładów, natomiast na końcu widnieje zysk netto jaki moglibyśmy osiągnąć, zależnie od tego jaką posiadamy skuteczność, jakie kwoty wygrywamy i na jakie przegrane sobie pozwalamy.

Innymi słowy, gdybym nawet był bardzo słabym typerem i łapał bym zaledwie 30% okazji na swoją korzyść, ale w pozostałych zdarzeniach pozwalałbym sobie na straty rzędu połowy stawki tej którą zazwyczaj chciałbym wygrać, wychodziłbym jedynie na mały minus w całkowitej swojej grze.

Wystarczyłoby jednak tylko o 10% zwiększyć swoją skuteczność, zachowując ten sam stosunek wygranej stawki do przegranej i trader wychodzi już na minimalny plus.

Mając na uwadze powyższe informacje, widzimy, że gdy pozwalamy sobie by zysk na dany zakład i strata były na tym samym poziomie, potrzebujemy wykazać się skutecznością na poziomie 60% by móc pochwalić się zyskami z gry.

Jeśli jednak gramy głównie strategią skalpowania, czyli chcemy osiągnąć małe zyski, a przy tym jesteśmy przygotowani na większą stratę raz na jakiś czas, utrzymując stosunek stawki wygranej do stawki przegranej jak 1 do 2 (czyli na wygranych zakładach zyskujemy 1 jednostkę natomiast na przegranych pozwalamy sobie na 2 jednostki straty) musimy wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i osiągnąć ogólną skuteczność 'strzału' na poziomie 70% by cieszyć się jakimkolwiek zyskiem.

Tak więc, jeśli następnym razem ktoś wam powie, że z waszą skutecznością to napewno nie da rady ugrać czegokolwiek, uśmiechnijcie się pod nosem i pomyślcie, że jednak z matematycznego punktu widzenia , ten ktoś nie ma racji.