niskie laye

[makinka 0]

cześć

ja troszkę tak gram

tzn. lay o4,5 za 7 + back o1,5 i 2,5 po 5 i w niektórych meczach FG 0-10 za 0,5

uważam , że strategia ma spory potencjał , ale ja jeszcze robię trochę błędów , ostatnio popłynąłem na meczu Benifica , choć nie musiałem , po prostu chciałem wyjść z zyskiem i ustawiłem się trzy ticki wyżej w tym czasie padła druga bramka i zanim podjąłem decyzję co dalej , dwie kolejne , no i po zawodach , aczkolwiek ten mecz ułożył się tak , że piąta bramka padła dopiero w 82 minucie i gdybym kontrolował , to mógłbym jeszcze wyjść ze stratą rzędu 10 jednostek :-)

wcześniej miałem kilka razy podobną sytuacje , wychodziłem ze stratą , raz większą , raz mniejszą .

jeśli chodzi o spostrzeżenia , to :

- bramka między 10-20 minutą , to zawsze strata , przy powyższym stawkowaniu 1-4 jednostki , druga bramka w krótkim odstępie , to już strata 4-8 jednostek , a trzecia do przerwy 12-18 po czwartej można przejść na inny mecz , oczywiście wszystko HT

-zauważyłem , że w pierwszym kwadransie bramki padają dość rzadko i tu widzę największą szansę , starałem się zamykać rynki między 10-15 minutą , więc cel miałem jakby inny nieco niż Ty , zysk był niezbyt duży , ale regularny, natomiast nie znalazłem złotego środka , jeśli chodzi o stawkowanie próbowałem grać lay o4,5 z back o1,5 , ale jeśli padła bramka w pierwszym kwadransie , to nawet jeśli miałem FG 0-10 notowałem stratę , z kolei grając z o2,5 nie zawsze byłem w stanie sprzedać wszystko w taki sposób , żeby mieć zysk , odsprzedawałem więc część z o2,5 w okolicach 10 minuty , ale tutaj narażałem się na to , że jeśli padnie bramka , to znów strata może być większa , zgodnie z Twoim założeniem mogłem czekać do przerwy na bramki i parę razy tak próbowałem , ale jeśli bramka padała zbyt późno , to była strata na o2,5 , strata na FG 0-10 i niewielkie zyski na lay o4,5 i o1,5 , optymalny moment strzelenia bramki to 25-35 minuta , ale ja jakoś rzadko tak trafiałem

- no i na koniec co robić po bramce na początku meczu , ciąć straty czy czekać , biorąc pod uwagę fakt , że rzadko pada więcej niż 4 bramki , to może lepiej jednak poczekać trochę z lay o 4,5 ostatecznie rzeczywiście " piłka to nie hokej " , ja akurat zawsze trochę odczekałem , kilka razy padła w tym czasie druga bramka , a potem nawet trzecia , wychodziłem zawsze najpóźniej 10 minut po przerwie notując stratę rzędu 7-12 jednostek , po zbilansowaniu jestem na malutkim minusie , jeśli chodzi o tą strategię , ale to co napisałem wyżej mogłem mieć mniejszą stratę na meczu Benficy i wtedy byłby plus:-)

W każdym razie ja nastawiam się teraz na zamykanie rynków najpóźniej do 20 minuty , pracuję tylko nad właściwym doborem stawek , i trochę testuję łączenie innych rynków , myślałem np. o HT 0-0 lub lay o2,5 i lay remis , remis porusza się bardzo powoli w pierwszych 10 minutach w preciwieństwie do tamtych dwóch rynków , więc jest to jakiś trop , niestety nie wiele mogę jeszcze napisać , bo czasu na testy mało 8-) Pozdro :-)

[maniutek 0]

Dzieki za testy, ja troche inaczej grałem.. ale z tym remisem to moze byc ciekawe, mianowicie ja grałem back over 1,5 za 13j a lay over 4,5 za 6j, i z czasem sprzedawałem po troche overa 1,5 i w przypadku bramki od 15 do 45min miałem zysk, a jesli padła bramka to przechodziłem na over 2,5 a pozniej 3,5 wiec nei zdarzały mi sie takie straty, tyle ze ja zagrałem tam moze z 50-60 spotkan i wyszedłem na plus.. i to było czekanie na bramke... a jesli nie pada to wyjscie bez straty.. w kazdym razie życze powodzenia i dzieki za testy:)

[makinka 0]

Fakt Ty bardziej rozkładałeś stawki w taki sposób , żeby zysk był przede wszystkim w sytuacji kiedy bramka padnie , ja z kolei tak trochę nijako , ale moim zdaniem nawet przy Twoim stawkowaniu w 15 minucie i nawet 20 w większości przypadków będziesz miał małą stratę , bo lay 4,5 zawsze spadnie poniżej punktu wyjścia , a z kolei back o1,5 w zasadzie zawsze w pierwszej połowie między 10-45 będzie dawał ten sam zysk między 15-25 ticków no chyba , że grasz underową ligę , albo drużyny i o1,5 na początku meczu jest powyżej 1,5 to wtedy , będzie większy zysk , ale wtedy oczekiwanie na bramki to nie najlepszy pomysł , no a jeśli odsprzedajesz po trochu no to te widełki będą jeszcze mniejsze. tak więc przy połączeniu o1,5 z lay o4,5 czym później pada bramka tym lepiej , byle do przerwy . może to rzeczywiście lepszy pomysł . tylko z kolei wraz ze zmniejszaniem stawki na na o1,5 będziesz miał najpierw znacznie mniejszy zysk w przypadku bramki , a bliżej przerwy nawet stratę, chociaż za to zysk będzie na lay o4,5 , no i trzeba pamiętać o FG 0-10 , chyba , że tam już w ogóle się nie zabezpieczasz , ale wtedy w pierwszym kwadransie zawsze masz stratę ... hmmm no nie wiem sam , ani go w tą , ani w tą :-) trzeba potestować , bo moim zdaniem pomysł bardzo jest dobry .

[maniutek 0]

tak jak mowisz teraz wpłace na betfai cos i pogram tak bo otatnio udało mi sie łądnie zarobic na tym.. gram bez first gol i nawet szybka bramka i mała strata to nic bo to odrobiałem na nastepnym overze;p

[makinka 0]

a powiedz , co robisz z o1,5 sprzedajesz jak tylko bramka padnie ? ja się zastanawiałem zawsze , bo niby rozsądnie sprzedać , ale z drugiej strony o1,5 przy jednej bramce , przez 20 minut meczu pójdzie do góry max 5-8 ticków , większy zysk będzie z powrotu lay 4,5 do punktu wyjścia , a o2,5 za ile kupujesz ???

[maniutek 0]

sprzedaje od razu i kupuje over 2,5 za a sama stawke lub minimalnie nizsza.. kiedys tak trzy bramki miałem w pierwszych 20 min i wyszedłem w przerwie z zyskiem..

[CarlosCK 7]

Wiem, że odkopuję temat 4,5 roku po ostatnim poście ale czy ktoś nadal gra tym systemem, bądź ma jeszcze jakieś spostrzeżenia ? Pozdrawiam !