Mazi trading

[mazitbg 368]

Dzięki Panowie za wsparcie. Popołudnie i wieczór już był dużo lepszy i w końcu normalnie mi się handlowało. Szkoda tylko, że takie błędy jak ten dziś, tyle kosztują i tak to jakoś mozolnie wszystko ostatnio idzie. W każdym razie jestem pozytywnie nastawiony, co do przyszłości i zdaję sobie sprawę, gdzie dobrze czuję się w tradingu, co robię dobrze, a nad czym muszę popracować i jeśli będę twardo trzymać się wyznaczonych zasad, wyniki powoli same przyjdą

Dzisiejsza wpadka utwierdziła mnie także, w tym, że od jakiegoś czasu potrafię dobrze już rozgraniczać trading od życia prywatnego z czego najbardziej się cieszę

dziś -> - 99,81 €

od 16.09.2011 -> + 66,26 €

[mazitbg 368]

Dziś mniej więcej od 14 postanowiłem zrobić sobie dzień z tradingiem. Oczywiście nie grałem cały czas, w między czasie oglądałem mecze itd, ale mimo wszystko na tyle czasu ile poświęciłem dziś nie jestem jakoś super zadowolony. Mogłem kilka rynków lepiej wykorzystać. Cieszy to, że nie było żadnego reda, ale to tylko i wyłącznie wynika z trzymania się twardo zasad i zimnej głowy i mimo wszystko jakiegoś tam doświadczenia.

Rynek Sevilla - Bilbao to część obrotu bonusu z buka. Na początku miał być to czysty rynek do tradingu, jednak potem zmieniłem zdanie, więc nie liczę tego do podsumowania.

Zerknąłem już coś na CL i być może warto zwrócić uwagę na mecz Trabzonsporu, na którego kurs może spadać z tego powodu, że ich rywal ma już zapewniony awans, a Turcy jeszcze mogą powalczyć o niego. Drugi mecz, który rzucił mi się w oczy to Bayer Leverkusen - Chelsea i wzrostu kursu na gości, którzy ostatnio delikatnie mówiąc nie zachwycają, tym bardziej na wyjazdach. Jednak przy obu propozycjach trzeba wziąć pod uwagę, to co zaproponuje nam rynek, bo założenia mogą okazać się mało znaczące

dziś -> + 20,06 € +/- 2,50 € Granada - Mallorca - o ile mecz wznowią i dokończą.

od 16.09.2011 -> + 86,32 €

[mazitbg 368]

Na dzisiejszej CL, szczególnie na cs-ach były niesamowite możliwości zarobku głównie na wyniku 0-0. Wiele rynków spadało podążając za spadkami underdogów oraz wiążącymi się z tym wzrostami na underach. Ja wykorzystałem to może w jakiś 30%/40%, ale i tak jestem w miarę zadowolony.

Nie mogę tylko sam siebie zrozumieć dlaczego nie zagrałem Trabzonsporu, który sam polecałem... Chyba wychodzi dalej moja obawa do grania na mo, gdzie, co nie wszedłem to zaraz napotykałem windę nie w moim kierunku. Z czasem pewnie się przełamie i już na jutro chyba nie odpuszczę mojego drugiego typu, czyli wzrostu Chelsea (oczywiście ustawię odpowiednio SL).

Wspomnę jeszcze tylko, że wczoraj grałem tylko na jednym rynku EPL, gdzie co prawda udało się zrobić greena, ale więcej było w tym w sumie szczęścia niż rozumu.

wczoraj i dziś -> + 26 €

od 16.09.2011 -> + 112,32 €

[mazitbg 368]

Dzisiaj już nie handlowało się tak miło i przyjemnie jak wczoraj. Wtorkowe mecze CL obfitowały w gole i to pociągało ze sobą w wielu przypadkach nieracjonalne wzrosty underów (choćby BATE - Pilzno under 2,5 z granic 1,7 na 1,95...), co z kolei przekładało się na zachowania cs-ów. Sam w wielu przypadkach musiałem uciekać z rynków. Coś tam udało się zarobić, ale apetyt był znacznie większy.

Zagrałem też dziś na jednym rynku mo (wzrost Marsylii, który wypatrzyłem wczoraj w nocy - 0 na wykresie to moment kupna), jednak dwa razy przegapiłem moment wyjścia (1 na wykresie). Pierwszym razem, rano po prostu go przespałem, a jak już dziś pisałem na sb kto późno wstaje, temu giełda nie daje Drugim razem, czekałem na kolejną windę i zamiast oddać z ładnym zyskiem (2 na wykresie), koniec końców wyszedłem na zero (3 na wykresie). Po raz kolejny okazało się, że chciwość nie popłaca.

Tak samo "przespałem" moment wyjścia na proponowanej wcześniej Chelsea. Za to na jutro jako, że nie ma za bardzo ciekawej ofert z kopanej, mam ambitny plan podjęcia próby zagrania porannych (naszego czasu) meczów siatkówki

Zakupiłem także po dzisiejszych meczach back Valencii w spotkaniu ligowym o czym szerzej w RT. Zastanawiam się także nad kupnem back Arsenalu w ich spotkaniu ligowym z Fulham.

dziś -> + 7,29 €

od 16.09.2011 -> + 119,61 €

Edytowane 23 Listopad 2011 przez mazitbg

[mazitbg 368]

Niestety nie zrealizowałem swojego planu porannego wstawania, tak jak chciałem i po części lenistwo wygrało. To, na co udało mi się załapać, to ostatnie 2 sety spotkania Serbia - Japonia (oprócz tie-breaka, którego już nie grałem). Po dwóch setach wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty i kurs na Serbów wynosił nawet 1,05. Postanowiłem jednak pooglądać trochę to spotkanie i Japończycy wcale nie wydawali mi się gorsi. Złapałem laya na Serbów i po kilku pkt oddałem wyżej. Powtórzyłem tą operację kilka razy, ale nie tak po prostu bo jest niski lay, tylko starałem się cały czas szukać value i zawyżonych/zaniżonych kursów. Koniec końców mikro stawką, po kilku wejściach udało się coś ugrać.

Mecz ostatecznie wygrali Serbowie, a mi coraz bardziej zaczyna mi się podobać ta siatkówka

dziś -> + 2,61 €

od 16.09.2011 -> + 122,22 €

[mazitbg 368]

Dzisiaj niestandardowo odbył się jeden mecz Serie A, Udinese - Roma, ns którym postanowiłem skupić swój dzisiejszy handel. Jednak na wstępie muszę napisać, że całkowicie się rozczarowałem. Zasadziłem się na CS 0-0 już w południe spodziewając się, że under już wyżej nie wzrośnie. Rzeczywiście nie pomyliłem się, z tym, że moja stawka została skupiona na 7min przed meczem i przy słabej (mało powiedziane) płynności nie było szans na oddanie choćby z tikiem zysku. Na całym rynku zostało przehandlowane około 17K, co jak na taki mecz w Serie A jest bardzo słabym wskaźnikiem, tym bardziej, że nie było dziś bogatej oferty do wyboru. Gdyby ten mecz odbywałby się normalnie w sobotę lub niedzielę o płynność na pewno nie trzeba było by się martwić. Jednak chyba taka nietypowa pora rozgrywania meczu "odstraszyła" traderów kopanej, którzy jak widzę odpuszczają raczej piątkowy wieczór. Mam jeszcze jeden niedosyt na tym rynku. Otóż mecz znacznie opóźniał swój start (ponad 5min), więc mogłem spokojnie odpalić stream do tego wydarzenia i pozostawić swoją kontrę, która spokojnie by się przyjęła... Teraz pozostaje już tylko gdybanie Ponadto próbowałem coś złapać na meczu Bundesligi, ale tam już niemal tradycyjnie słaba płynność skutecznie zahamowała moje zapędy. Jedyne co udało się poskubać, to właśnie w przerwie meczu FC Koeln - Moenchengladbach. Jutro na szczęście sobota i może będzie lepiej. Jeszcze nic konkretnie nie przeglądałem, zrobię to pewnie jutro z rana i jeśli coś będzie wartego uwagi, aby się podzielić, to na pewno to zrobię

dziś -> +1,61 €

od 16.09.2011 -> + 123,83 €

[yavor 523]

jest zielono? jest a pomysl jaki niedosyt musza dzis czuc ci, ktorzy grubo poplyneli

plynnosc byla slaba, ale podczas tego opoznienia jakos ruszylo. over poszedl w gore i jesli miales skupiona stawke, to istnieje prawdopodobienstwo, ze kontre moglo pobrac i pozycje zamknac. w sumie to nie wiem dlaczego tyle czasu opoznili, druga polowa tez zaczeta po grubo ponad pietnasto minutowej przerwie. nie wiem, moze w udine maja szatnie w okolicach turynu, to dlugo sie wychodzi z tunelu na murawe

[mazitbg 368]

Wczoraj nasz "pracodawca" postanowił zrobić po raz kolejny niemiłą niespodziankę i pojawiły się jakieś problemy techniczne, które skutecznie zniechęciły mnie do gry, a ponadto miałem gości, więc odpuściłem praktycznie wczoraj handel, choć okazji było mnóstwo. To co udało się ugrać, zawdzięczam głównie pomocy leno, który podpowiedział mi zawyżone kurs na rynku cs Stoke - Blackburn Reszta to już tylko pozamykane pozycje i tyle.

Gdzieś tu chyba jeszcze pisałem wcześniej o spadku Napoli, na którym jesli ktoś trzymał lub łapał na górce szło ładnie zarobić.

Do podsumowanie nie uwzględniam Arsenalu, gdyż powiązałem to z obrotem u buka.

wczoraj -> + 6,48 €

od 16.09.2011 -> + 130,31 €

[mazitbg 368]

Słaby ten weekend w moim wykonaniu. Coś tam co prawda wpadło, ale awarie BF + moje błędy nie dały takiego efektu, jaki bym chciał. Najbardziej żałuje wczorajszego rynku Liverpool - City. Siedziałem przez ostatnią godzinę i praktycznie gapiłem się na mo, u/o i cs. W pewnym momencie under 2,5 zaczął lecieć z około 2,04 na 1,96, a ja zamiast brać 13,5, które było od ręki to dalej czekałem na 0-0 po 14 oraz 1-1 po 8. Skończyło się tak, że 1-1 spokojnie odsprzedałbym 1 tick niżej, a 0-0 poleciało nawet na 12,5.... Jeśli zamiast czekać nie wiadomo na co... przeprowadziłbym wtedy te transakcje, tak jak to powinienem zrobić to już po tej jednej operacji miałbym fajną jak dla mnie dniówkę...

W tym tygodniu nawet sporo fajnych meczów piłkarskich, także raczej nie ma, na co narzekać

wczoraj -> + 7,31 €

od 16.09.2011 -> + 137,62 €

[mazitbg 368]

Dzisiaj nic specjalnego się nie działo. Pod uwagę brałem dziś dwa mecze Charlton - Huddersfiled oraz Malaga - Villarreal. Niestety skupiłem się na tym drugim, gdzie niestety praktycznie musiałem uciekać z rynku, natomiast na tym pierwszym przegapiłem piękne spadku underu 2,5 (z okolic 2,25 do około 2,0) co pociągnęło za sobą cs 0-0 z 16 na nawet 12,5, także mozna było zrobić piękną dniówkę, a może nawet coś więcej

Dziś postanowiłem sobie wyznaczyć także prywatny mały cel, a jest nim uzbieranie "1 franzy" Nie stawiam sobie okresu czasowego na osiągnięcie tego celu. Będzie to raczej taki dodatkowy bodziec do coraz lepszego handlowania

dziś -> + 0,58 €

stan obecny -> + 138,20 €

plan -> 1000 €

[matiaspl 272]

A 1-ego gofra już uzbierałeś ?

[sirbieska 59]

a jedna gofra ile wynosi?

[yavor 523]

ktora z franc masz zamiar uzbierac?

[sirbieska 59]

http://www.youtube.com/watch?v=XiqcQo0gNmM - tutaj to dopiero franca prawdziwa Edytowane 28 Listopad 2011 przez sirbieska

[yavor 523]

[mazitbg 368]

Człowiek coś napisze, a tutaj od razu jaja sobie robią Yavor raczej żadna z tych, która wymieniałeś Sirbieska o ile mnie pamięć nie myli 1 gofer = 100€, którego co prawda nie zdobyłem jeszcze jednorazowo, ale może kiedyś

[mazitbg 368]

Ostatnie 3 dni to spore ograniczenia czasowe jeśli chodzi o handel z mojej strony, jak i niewykorzystane okazji. Najbardziej żałuje wczorajszego MU, o którym pisałem w rynkach tradera. Wszystko jest dobrze jeśli chodzi o analizę i założenia, gorzej już tylko z wykonaniem, brakuje trochę i szybkości i pewności. Dziś mam nadzieję, będę miał czas pohandlować na LE, a wstępnie obserwuje rynki na Stoke (0-0 i 1-1) i Fulham, gdzie spodziewam się największego obrotu.

ostatnie 3 dni -> + 4,92 €

stan obecny -> + 143,12 €

plan -> 1000 €

[mazitbg 368]

Ostatnimi dniami idzie mi... bardzo średnio, mówiąc delikatnie. Tak jak wcześniej pisałem nie mogę wpasować się jakoś w rynki albo przepuszczam okazje. Dodatkowo tak jak wczoraj, miałem niby wolną sobotę, ale co jakiś czas musiałem odchodzić od kompa, bo coś cały czas wyskakiwało i taka sytuacja raczej nie pomagała w tym aby się skupić. Taki jakiś słabszy okres, mam nadzieję, że szybko się skończy.

Chciałem jednak nawiązać do tego, co napisał leno na swoim blogu (uprzedził mnie ). Po ostatnich sobotnich awariach płynność na cs-ach to po prostu porażka. We wczorajszych spotkaniach EPL o godzinie 16 na 10min przed meczami nie było przehandlowanych na żadnym csi-e nawet 10K... Dopiero we wieczornych meczach troszkę się sytuacja poprawiła,ale również daleko choćby do "normalności". Dodatkowo dochodzą drakońskie pc i jeśli tak dalej pójdzie to na pewno wszystkim będzie żyło się lepiej... Cieszy mnie jedynie fakt, że powstaje powoli jakaś konkurencja oraz fakt, że Geek przygotowuje AGT pod Betdaq. Na pewno jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, ale może jakimś cudem (choć to bardzo wątpliwe) bf zorientuje się, że nie tędy droga ...

Dziś raczej nie będzie dużo czasu na handel, także nie zamieszczam póki co żadnych propozycji.

ostatnie 2 dni -> + 5,05 €

stan obecny -> + 148,17 €

plan -> 1000 €