Kornik trading

[Kornik1985 154]

Liver ku mojemu przerażeniu masz rację. Myślałem że wpisanie konkretnych dat daje konkretne efekty ale faktycznie historia konta ma tylko 3 miechy. Napisałem wczoraj maila do BF żeby poznać stan faktyczny ale jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi więc sie nie pochwalę Kolejne dwa dni z konikami za mną. Dzisiaj przysiadłem chwilkę dłużej niż wczoraj bo gonitwy były w późniejszych godzinach. Zarobek z tych dwóch dni nie powala ale ważne że na plusie

03.01.2013 - 04.01.2013

Łącznie 2.07e

[Kornik1985 154]

Jako że nie przewiduję dzisiaj już więcej handlować to przyszedł czas na podsumowanie kolejnych dwóch dni. W sobotę zaczęło się niezbyt ciekawie bo od sporego reda. Znany już schemat kurs mi uciekał a ja stałem jak krowa na pastwisku i czekałem aż wróci tam gdzie ja chcę. Jak wiadomo takie rzeczy tylko w bajkach więc wszedłem in play ale w końcu dopuściłem i pociąłem sporego już reda.

Kolejne wyścigi to w zasadzie tylko pre i odrabianie tej bezmyślności. Wczoraj było jeszcze jedno wejście ip zakończone greenem który zniwelował w dużej mierze tamtego reda. Wszystkie inne wyniki zarówno te ujemne jak i dodatnie to już pre. Po ostatnim wyścigu zostało nie całe 4e na minusie ale wieczorkiem wpadły jeszcze 4 przerwy na piłce i dzień udało się zamknąć w zasadzie na 0

W dniu dzisiejszym wynik całkiem przyzwoity i także tylko dwa wejścia ip zaznaczone na screenie odpowiednimi kolorkami. Reszta gonitw całkiem przyjemna i spokojna. Udało mi się dziś zrobić największego jak dotąd greena pre na wyścigach którym chciałem się pochwalić.

Podsumowując weekend całkiem udany kolejne doświadczenie na kobyłach zebrane. Co także cieszy to strike rate który w ciągu tych sześciu dni wyniósł średnio 85%

05.01.2013 - 06.01.2013

Łącznie 13.26e

[Kornik1985 154]

Forum wróciło do życia więc pora coś napisać Jeśli chodzi o poniedziałek to dotarłem do domu dopiero na ostatnią gonitwę ale udało się zrobić tam nieco ponad 4e na plusie. Wczoraj wróciłem do domu przed 22 więc siłą rzeczy nie było mowy o handlu. Dzisiaj natomiast było już troszkę więcej czasu. Początek spokojny z małymi plusikami. Po chwili nie było jednak tak zabawnie bo pierwsza gonitwa w Kempton lekko mnie pogrążyła.

 

 

Znowu trzeba było odrabiać big reda Powoli i małymi krokami się udało. Ostatnie dwie gonitwy w dniu dały jeszcze mały plus na koniec dnia więc jestem zadowolony. Cieszę się także z tego że obyło się bez wejść in play. Udało się zrobić także całkiem pokaźnego greena który na chwilę obecną jest największy w handlu pre na koniach. 

 

 

Wszystko pomalutku idzie w dobrym kierunku i oby to był dobry prognostyk udanego roku.

 

07.01.2013 - 09.01.2013

Łącznie 6.87e