Mazi trading

[mazitbg 368]

Jeszcze dodam wykresy do Lille oraz Bayernu, a w między czasie pisania poprzedniego posta oba rynki Fiory odjechały beze mnie.. Na 0-0 stałem po 9,8 (można było brać 9,6 od ręki... ehh ta moja zachłanność :/ ), teraz 9,0, a 0-1 nie wzięło mi 8,4 i poleciało na 7,8...

[mazitbg 368]

Choć nie miałem dziś dużo czasu na handel i uczestniczyłem w niewielu rynkach, to wreszcie wykonałem namiastkę takiego handlu, jaki chciałbym uprawiać permanentnie. Dobre przewidywania, niezłe wejścia, choć tak jak pisałem w poprzednim poście niektóre rynki nie zostały wykorzystane tak jak powinny, zwyczajnie uciekając (Fiora), na niektórych zjadła mnie pazerność, mając wypracowanego greena chciałem go powiększyć i koniec końców musiałem uciekać zbierając to co zostało (West Brom). Ogólnie jestem zadowolony, ale nie popadam w żaden przesadny optymizm, bo jeszcze wiele pracy przede mną. Trzymam się dalej twardo wyznaczonych zasad i próbuje usprawniać swój handel cały czas.

dziś -> +10,58 €

od 16.09.2011 -> -35,72 €

Co do meczów CL znalazłem jeszcze jeden ciekawy rynek: Marsylia - Arenal. Biorąc pod uwagę wiele argumentów, ale głównie ostatnie wyniki oraz formę kurs na kanonierów wydaje mi się przeszacowany i powinien chociaż trochę spaść. Póki co rynek mikroskopijny, ale powoli powinien się rozkręcać, ale już teraz można załapać się na dobry kurs

Jeszcze taka ciekawostka sportowa. Ciekawe wyniki padały dzisiaj w Serie A, piłkarze zrobili sobie iście niedzielne, sielankowe popołudnie. Ja osobiście jeszcze czegoś takiego nie widziałem... Szkoda tylko, że jak człowiek za starych bukmacherskich czasów grał różne systemy, to takie cuda nie występowały

[mazitbg 368]

Dzisiejszy handel skupił się tylko na jednym rynku Athletic Bilbao - Osasuna. Wczoraj przeanalizował pospiesznie ten mecz i prognozowałem wzrost kursu na gospodarzy, biorąc lay po 1,88. Dziś od samego rana zaczęły następować spadki. na początku jeszcze się wahałem czekając na jakąś windę, jednak w miarę upływu czasu owa nie następowała, a straty się powiększały. Postanowiłem jeszcze raz, tym razem dogłębnie prześledzić ten mecz i zauważyłem, że Baskowie stają się pewniakiem dnia (tym razem rzeczywiście się to potwierdziło), stąd też te spadki. Przypomniałem sobie to, co pisał kiedyś Cycu i zmieniłem kierunek jadącego pociągu, tym razem już na ten dobry, oddając wszytko po 1,79 i dokupując kursu, teraz już pod spadki. Koniec końców udało się zamknąć rynek nawet z malutkim greenem.

Ważne jest w takich sytuacjach, aby nie czekać na cud (tak jak ja sam kiedyś robiłem i kończyło się to bardzo źle), tylko zmienić kierunek działań. Choćby nasze przekonania wydawały nam się święcie słuszne, to z giełdą nie ma co walczyć, tylko iść z trendem, co może wyjść tylko na dobre

Żałuje tylko, że byłem za bardzo zaabsorbowany tym rynkiem i nie dałem rady pograć, choćby na Cs-ach w tym meczu, a było na czym, choćby 2-0 i 30-0 pięknie poleciało. Udało się za to zarobić troszkę na handlu w przerwie na rynkach u/o. Klasyczna sytuacja, stosunkowo łatwa do handlu. Bramka na 3-0 w 45min, czyli tzw do szatni, po odwieszeniu rynków kupno overa 3,5 oraz 4,5. W jednym przypadku udało się lepiej, w drugim trochę gorzej, bo oddałem po ticku zamiast trzymać, a spadki były spore. Over 3,5 spadł z 1,33 na 1,26, więc widać jaki jest potencjał takich rynków

dziś -> +6,64 €

od 16.09.2011 -> -29,08 €

[mazitbg 368]

Dzisiejszy handel nawet udany, choć jestem trochę zły na samego siebie. Dziś miałem praktycznie cały wolny dzień. Do południa fajnie się handlowało, koło 13 natomiast przyjechali znajomi i postanowiłem strzelić sobie 2 piwka... nie był to najdelikatniej mówiąc dobry pomysł. Nie dość, że oddałem większość za szybko, to wieczorem też nie mogłem się skupić, a chciałem pograć na Cs-ach, wyszło jak wyszło... Tutaj bardzo ważne jest to co napisał chyba plomien na swoim blogu, że aby tradować, należy uprawiać określony tryb życia. Żałuje trochę tego dnia szczególnie tych do końca niewykorzystanych okazji:

1. spadek Lille

2. spadek Bayern Monachium (tutaj ostrożniej, bo kurs już spadł troszkę po wczorajszej wieczornej porażce Napoli)

Pierwszy kupiłem za 2,38 i oddałem już po 2,22, a spadło poniżej 2,0 ! Jetem z jednej strony szczęśliwy z greena, a raczej bardziej z faktu, że kolejny taki fajny rynek udało mi się wynaleźć. Z drugiej martwi mnie ten fakt, że po raz kolejny za szybko zamykam pozycje. Temu elementowi handlu poświecę w najbliższym czasie sporo czasu i spróbuje go poprawić.

Bayernu nie udało mi się złapać w okolicach 2,08 jak podawałem wcześniej na screenie. Zaliczyłem 3 ticki z 1,96 na 1,93 choć w tym wypadku spokojnie można było oddać nawet poniżej 1,90.

Chciałem coś mocniej też pohandlować w przerwach, niestety tutaj technika wzięła górę i średnio to wyszło. W pewnym momencie zaczęło mi zamulać neta i stwierdziłem, że szybko zamykam pozycje, zanim będzie za późno, bo już mógłbym nie zdążyć podłączyć mobilnego play-a. Żałuje też tej sytuacji, bo znów można było wykorzystać tą sytuację, że padają bramki zaraz przed gwizdkiem, co powoduje w przerwie, że overy lecą dół. Cieszy natomiast to, że nie popełniłem żadnego głupiego błędu i zaliczyłem dziś znów dzień bez reda.

Na jutro wstępnie ustawiłem się na 3-0 Milanu oraz Porto i dalej sądzę, że kurs na kanonierów lekko przesadzony.

dziś -> +9,39 €

od 16.09.2011 -> -19,71 €

[cycu20021 575]

brzydko mowiac wyglada na to, ze podjebalem Ci Lille i Bayern ooops. Bijac sie w piers serdecznie gratuluje! Swietnie wypatrzone i na dodatek po jakich kursach!!!

[mazitbg 368]

brzydko mowiac wyglada na to, ze podjebalem Ci Lille i Bayern ooops. Bijac sie w piers serdecznie gratuluje! Swietnie wypatrzone i na dodatek po jakich kursach!!!

No dobra tym razem mogę Ci Cycu wybaczyć Tak na serio to po podaje typy, żeby inni też korzystali. Ile razy ja z Twoich propozycji skorzystałem to nawet nie zliczę, pzdr!

[mazitbg 368]

Dzisiejszy mój handel był trochę dziwny i uzależniony od jednego rynku. Swój handel rozpocząłem dziś koło południa i od razu było ciekawie... Z jednej strony 3-0 Porto, które kupiłem po 11 (niestety tylko 33€ przyjęte), stało już po 9,0... pomyślałem, o kurde... fajnie, sprzedaje, co jednak okazało się nie najlepszą decyzją, gdyż gdybym zachował zimną głowę było by prawie dwa razy tyle, bo przed meczem można było oddać nawet po 8,2... Z drugiej strony zobaczyłem 3-0 Milanu, które zakupiłem po 8,2 i 9,4, a tutaj było moje oczy ujrzały kurs 9,4. na początku chciałem wyrwać resztki włosów z głowy, jednak przeanalizowałem wszystko jeszcze raz, sprawdziłem składy oraz swoje zapiski kursowe i ewidentnie było to za wysoko, pomimo tego, że under (nie ma aż takiego znaczenia) i mo na Milan (to już jest ważne w tym wypadku) wzrosło. Zacząłem dokupować kursu (brali nawet po 9,8) i w miarę upływu czasu sytuacja zaczęła się normalizować, a mi udało się wyjść z opresji. Ciekawostką może być, że gdybym kompletnie nic nie robił na tym rynku to i tak bym zarobił, ponieważ przed meczem kurs wrócił do poziomu 8,0/8,2, co obrazuje wykres poniżej...

W rynek Milanu wsadziłem większość mojego budżetu, co ograniczyło praktycznie możliwości mojego handlu. Dopiero gdzieś na godzinkę przed meczem zacząłem pojawiać się na innych rynkach i coś tam udało się ugrać. Ogólnie jestem zadowolony, chociaż Rossoneri troszkę nerwów mnie kosztowali i można było lepiej wykorzystać ten oraz inne rynki to dzień zaliczam do udanych.

Zapomniałbym jeszcze o proponowanym kilka postów wcześniej Arsenalu. Rynek nie poszedł do końca po mojej myśli, jednak to, że kanonierzy w tym sezonie grają słabo na wyjazdach i dobra forma Marsylii u siebie przeważyły. Co prawda po ostrym wybiciu kursu w trakcie dnia, wieczorem wrócił on do normy i nie odnotowałbym straty, ewentualnie może 1ticka, jednak postanowiłem wykorzystać ten rynek, jako część zakładu do obrotu bonusu z bukiem.

Na sam koniec jeszcze coś już na weekend po CL:

BVB - Koeln - gospodarze up 1,34/1,35

QPR - Chelsea - goście w dół 1,40/1,41

i trochę ostrożniej:

Leverkusen - Schalke - gospodarze w dół 2,12/2,14

Valencia - Athletic Bilbao - gospodarze górę 1,74/1,80

Arenal - Stoke - gospodarze w dół 1,60/1,61

Marsylia - Ajaccio - gospodarze up 1,31/1,32

dziś -> +12,93 €

od 16.09.2011 -> -6,78 €

[mazitbg 368]

Dziś nie miałem praktycznie czasu na handel. Zasiadałem do komputera chwilę przed 18 i udało mi się zrobić fajnego greena na cs-ach Lokomotivu, pomimo małych obrotów. jednak później w wyniku swojej pazerności niestety, ale sporo go zmniejszyłem. Udało mi się wpaść ponadto jeszcze na końcówkę przerwy Tottenhamu, gdzie wykorzystałem spadający over i zrobiłem ticka. Ogólnie dzień raczej bez historii, ale ważne, że na plus

Co do rynków na weekend to jednak radze odpuścić lub bacznie obserwować (choć można było już zrobić po 2 czy 3 ticki):

Leverkusen - Schalke - gospodarze w dół 2,12/2,14 -> Schalke wygrało wysoko, bo aż 0-5 na wyjeździe w LE

Valencia - Athletic Bilbao - gospodarze górę 1,74/1,80 - > Baskowie zremsowali tylko u siebie i to po wyrównując po dwóch zutach karnych (choć na rynku jeszcze jeszcze luka to można to spróbować wykorzystać)

Arenal - Stoke - gospodarze w dół 1,60/1,61 -> Stoke zdecydowanie rozbiło swojego przeciwnika (3-0) w LE.

Dodaje jeszcze za to kolejne 2 inne rynki (większy opis w rynkach tradera):

Udinese - Novara -> spadek gospodarze 1,5/1,51

Blackburn - Tottenham -> spadek goście 1,94/19,5

dziś -> +3,56 €

od 16.09.2011 -> -3,22 €

[mazitbg 368]

Wczoraj nie miałem zbyt wiele czasu na handel. Zagrałem jedynie dwa polecane na forum typy. Pierwszy to Paderborn, który dał zarobić oraz Cheltenham, gdzie wyszedłem praktycznie na zero. Do tego doszedł handel na u/o 2,5 na parę minut przed rozpoczęciem spotkania i wynik jest jaki jest. Dziś troszkę ciężej będzie mi się handlowało, ponieważ odczuwam skutki wczorajszej imprezy. Póki co jestem ustawiony na 0-0 Wolves oraz typach, które podałem w poprzednich postach.

edit: Wypatrzyłem też 2-0 Newcastle po 9,0 wygląda ciekawie oraz 0-0 Bolton - Sunderland po 13,50.

wczoraj -> +4,96 €

od 16.09.2011 -> +1,40 €

Edytowane 22 Październik 2011 przez mazitbg

[leno 128]

Co do 0-0 Wolves to też tutaj stoję w kolejce. Na razie na 11,5 ale wydaje mi się, że przy takim poziomie undera czyli 1,80 spokojnie można brać po 11,0. Ja czekam aż ktoś rzuci trochę więcej kasy na 11,0 i też przyatakuje. Powodzenia

[Stoyan 59]

Gratuluję wyjścia na plus

[mazitbg 368]

Dzięki Stoyan, straty odrobione, teraz pora zacząć powolutku zarabiać i chyba zwiększać stawki Dziś znów nie było zbyt wiele czasu na trading i właściwie był on taki bardzo szarpany. Normalne sobotnie obowiązki + zmęczenie po wczorajszej nocy dały znać, ale i tak nie jest najgorzej. Niestety na Wolves płynność nie była najlepsza i nikt nie skupił mojego kursu, trudno. następnie zasadziłem się na cs-ach 2-0 Newcastle, które kupiłem po 9,0 i oddałem z tick offsetem, czego żałuje, bo spokojnie można było odsprzedać po 8,4, natomiast z 0-0 na Sunderlandzie musiałem uciekać, po tym jak zaczął rosnąc niebezpiecznie under, co okazało się dobrym posunięciem, bo 0-0 wylądowało nawet po 15. Reszta to jakiś handel w przerwach lub z doskoku.

Co do typów, które podawałem we wcześniejszych postach na dzisiejsze mecze m.in. BVB czy Marsylia, zarobić raczej sporo nie można było, ale z drugiej strony stracić też nie. Kursy różniły się od podanych +/- 2/3 ticki. ja w większości powychodziłem na zero. Jednak tym razem nie zadziałała w pełni "zasada pucharów", być może tez dlatego, że byli to z punktu bukmacherskiego mocni faworyci. Zobaczymy jak będzie z tym jutro, ale po tym co obserwuje myślę, że może być zdecydowanie lepiej. Po ciuchu liczę, że taką perełką może być Tottenham, ale to się okaże

Spróbuje teraz jeszcze pograć na 3-0 Realu i uciekam na meczyk mojego Juve Podsumowanie wrzucę jutro lub późnym wieczorem.

Na sam koniec dodam jeszcze, że wstępnie ustawiłem się lub obserwuje 2-0 Tottenhamu, 3-0 Chelsea oraz 0-0 Fulham - Everton

[sidney-trd 769]

Matiztbg, a grałeś w końcu Newcastle MO? Nie wiesz czy kurs w ogóle spadł? Wiem, że w pewnym około 11.00 stał w miejscu na 1.6-1.61.

[Kuchar 542]

Matiztbg, a grałeś w końcu Newcastle MO? Nie wiesz czy kurs w ogóle spadł? Wiem, że w pewnym około 11.00 stał w miejscu na 1.6-1.61.

[mazitbg 368]

Dziś jak się obudziłem koło 13 marzyłem tylko o tym, ab pozamykać pozycje i iść dalej spać... Kac morderca nie ma serca nie chce odpuścić, jednak postanowiłem z nim powalczyć... Sprawdzając po kolei rynki, na których miałem pozajmowane pozycje natknąłem się na dziwne wybicie Tottenhamu, gdzie kurs na mo sięgał już nawet 2,0, a mój red na tym rynku oraz cs pięknie świecił się wręcz na bordowo... Zacząłem sprawdzać, co może być tego przyczyną, ale nie znalazłem żadnych niepokojących informacji. Postanowiłem więc dokupić gdzie nie gdzie kursu i przeczekać tę górkę spekulacyjną. Jak się okazało kurs wrócił, a mi udało się zamienić redy na mały, zielony kolor. Suma sumarum na Tottenhamie jak najbardziej można było zarobić 1,94 -> 1,88, jednak nie był to "wymarzony rynek" do handlu. Reszta rynków póki co zgodnie z przewidywaniami: Udinese 1,5 -> 1,56/1,46, Chelsea 1,4 -> 1,37/1,38 oraz podane wczoraj cs-y też dały zarobić. Jeśli siły dopiszą postaram się jeszcze coś dziś pohandlować, póki co wrzucam podsumowanie z wczoraj.

sidney-trd Newcastle można było złapać najniżej po 1,58, a jak było przed meczem to już Kuchar wrzucił

wczoraj -> +5,20 €

od 16.09.2011 -> +6,60 €

[mazitbg 368]

Podjęcie walki z kacem jak najbardziej się opłaciło Dzień, który miał minąć na powrocie do życia udało mi się spożytkować też w pożyteczny sposób. W końcu miałem czas trochę dłużej pohandlować i nie mieć tysiąca rzeczy na głowie, co przyniosło od razu wymierne efekty

Z racji tego, że na tygodniu są krajowe puchary, ale też grają normalnie niektóre ligi, np Serie A czy BBVA wpadły mi w oczy następujące rynki:

Levante - Sociedad -> spadek gospodarzy. Jeszcze jest 1,91 także radze się pospieszyć, więcej na temat tego spotkania w rynkach tradera.

Real - Villarreal -> spadek AU. Rynek jeszcze puściutki, ale radzę się bacznie przyglądać.

Do obserwacji można również dołączyć rynek Athletic Bilbao - Atletico Madryt, bo przewiduje tutaj spadki Basków

dziś -> +25,32 €

od 16.09.2011 -> +31,92 €

[mazitbg 368]

Wczorajszy dzień za bardzo bez historii, wszedłem jakoś na pół godziny przed meczem Dynama Moskwa z Rubinem w cs 0-0 widząc spadający under 2,5. Tick udało się zrobić, więc nie ma na co narzekać. W między czasie pohandlowałem też na młotach i coś tam zawsze wpadło

Dziś o ile czas pozwoli chce pohandlować na Juve , Barcie i Sevilli, może coś też z Carling Cup, ale to się jeszcze zobaczy co i jak.

wczoraj -> +6,02 €

od 16.09.2011 -> +37,94 €

[mazitbg 368]

Dziś jednak okazało się, że będę miał czas pohandlować jedynie max do 20... więc polecam rynek cs Barcelony, a konkretnie grę z tick offsetem na 1/2 ticki na 0-3 Barcy w przedziale 7,2/6,8. Do jutrzejszych propozycji oprócz wcześniej wspomnianych Levante i Realu dołożyłbym póki co wzrost interu.